“– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata. (…) – Na litość boską, (…) czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus” – któż nie pamięta kultowego dialogu z “Mistrza i Małgorzaty”. W Stambule, gdzie rozpoczęła się we wtorek rano kolejna runda ukraińsko-rosyjskich rozmów pokojowych, scena ta powtórzyła się jako farsa. Wódki na stole – podobnie jak u Bułhakowa – nie było. Był za to środek dezynfekujący.
Zasiadając do stołu rozmów, doradca Władimira Putina Władimir Miedinski ze zdziwieniem zauważył, że przed uczestnikami negocjacji – oprócz mikrofonów i dokumentów – umieszczono niewielkie buteleczki z przezroczystym płynem. Flakonik zaintrygował go do tego stopnia, że wziął go w ręce i zaczął uważnie oglądać.
Z pomocą przyszedł członek ukraińskiej delegacji Dawyd Arachamia. “- To środek dezynfekujący” – z ironicznym uśmiechem wyjaśnił Rosjaninowi. “- Myślałem, że to wódka” – skomentował Miedinski, odkładając buteleczkę. Nagranie kuriozalnej sceny publikuje na swoim twitterowym koncie telewizja Nexta:
Arakhamia explains to Medinsky what an antiseptic looks like. He thought that there was vodka on the table. pic.twitter.com/mSgKeENa5o
— NEXTA (@nexta_tv) March 29, 2022
Szef MSZ Ukrainy: podczas rozmów z Rosją niczego nie jeść i najlepiej nie dotykać
Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba ostrzegł członków delegacji na rozmowy z Rosją w Stambule, aby w czasie spotkania niczego nie jedli i unikali dotykania jakichkolwiek powierzchni – podała we wtorek BBC, wiążąc to z podejrzeniami dotyczącymi próby otrucia ukraińskich negocjatorów.
Członkowie delegacji „nie powinni niczego jeść oraz najlepiej unikać dotykania jakichkolwiek powierzchni” – powiedział Kułeba w wywiadzie dla telewizji Ukraina24.
Dziennik „Wall Street Journal” i portal śledczy Bellingcat informowały w poniedziałek, że u dwóch ukraińskich negocjatorów oraz u biorącego udział w rokowaniach rosyjskiego oligarchy Romana Abramowicza pojawiły się w marcu objawy próby otrucia.
Według Belligcat objawy wskazywały na użycie broni chemicznej. „WSJ” podał, że ofiary miały oskarżać o próbę otrucia przedstawicieli Kremla przeciwnych rozmowom ukraińsko-rosyjskim.