Dzisiaj na Litwie odbywają się wybory samorządowe. Po raz pierwszy od odzyskania przez ten kraj niepodległości nie wezmą w nich udziału rosyjskie partie.
Litwini wybiorą dzisiaj 1498 radnych do 60 rad samorządowych oraz 60 merów. Druga tura odbędzie się 19 marca i wezmą w niej udział kandydaci na merów w miejscach, w których żaden z nich nie uzyskał 50% poparcia.
Co ciekawe w tym roku, po raz pierwszy od odzyskania niepodległości, w wyborach nie wezmą udziału partie rosyjskiej mniejszości, Związek Rosjan i Alians Rosjan. Ta druga wcześniej startowała na Wileńszczyźnie w koalicji z… Akcją Wyborczą Polaków na Litwie – Związkiem Chrześcijańskich Rodzin . W tym roku AWPL-ZChR wystartuje samodzielnie. Rosyjskie partie startowały w Kłajpedzie, gdzie Rosjanie stanowią 20% populacji. Około 200 Rosjan znalazło się za to na listach partii ogólnokrajowych, w tym AWPL-ZChR.
„Na pewno rosyjska agresja na Ukrainie miała na to wpływ. Rosjanie teraz nie za bardzo chcą się afiszować swoją rosyjskością” – powiedział Andrzej Pukszto, politolog z Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie. Dodał, że rosyjskie partie nigdy nie były znaczącą siłą polityczną w tym kraju. Ostatnie sondaże pokazują, że największą popularnością cieszą się opozycyjne partie Litewska Partia Socjaldemokratyczna (15,2%), Związek Demokratów na Rzecz Litwy (10,1%) i rządząca partia Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci (10%).