“To nasz obowiązek”. Mocne słowa Kaczyńskiego o upamiętnieniu Ukraińców którzy ratowali Polaków

Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że Polska powinna upamiętnić Ukraińców, którzy ratowali Polaków podczas rzezi wołyńskiej. Podkreślił, że wielu z nich zapłaciło za to wysoką cenę.

Rzeź wołyńska miała miejsce w latach 1943-1945. W jej trakcie współpracujący z nazistami ukraińscy nacjonaliści dokonali czystki etnicznej Polaków mieszkających na terytorium byłego województwa wołyńskiego. Dokładna liczba jej ofiar nie jest znana ale historycy szacują, że UPA we współpracy z ludnością ukraińską zabiła w jej trakcie, często w bardzo brutalny sposób, 50-60 tysięcy Polaków.

W sierpniu tego roku w Toruniu otwarto z inicjatywy ojca Tadeusza Rydzyka i fundacji Lux Veritas Park Pamięci Narodowej, który upamiętnia Polaków którzy podczas II Wojny Światowej ratowali Żydów. W sobotę w trakcie corocznego spotkania środowisk Radia Maryja i TV Trwam w tym parku zorganizowano uroczystość mającą upamiętnić tych Ukraińców z Wołynia, którzy zamiast przyłączyć się do rzezi ratowali Polaków. Uczestniczył w niej prezes PiS Jarosław Kaczyński.

„Upamiętnienie tych, którzy wśród straszliwej rzezi, niebywałego okrucieństwa, oddali życie, często w sposób bardzo bolesny, by ratować swoich polskich sąsiadów, jest naszym obowiązkiem jako Polaków” – powiedział w trakcie swojego przemówienia – „Ci, których dzisiaj czcimy, którzy zostali tutaj – można powiedzieć – na wieczny czas zapisani, to właśnie ci, którzy ten szczyt człowieczeństwa zyskali. Na ogół zwykli, prości ludzie w najtrudniejszej możliwej sytuacji, wśród straszliwej rzezi, niebywałego okrucieństwa, oddali swoje życie, często w sposób bardzo bolesny, by ratować sąsiadów, znajomych, a często także i tych, których nie znali”

Kaczyński dodał, że upamiętnienie tych ludzi jest naszym obowiązkiem gdyż ratowali oni Polaków. Dodał jednak, że jest to również naszym obowiązkiem „jako ludzi, jako chrześcijan, katolików”.

Kaczyński dodał, że rzeź wołyńska i inne podobne wydarzenia były potworną zbrodnią ale byli tacy „którzy chcieli, by ta zbrodnia została zapomniana, by o niej nie mówiono, w każdym razie nie mówiono właściwym językiem, by pomijano najtwardsze słowa, takie jak ludobójstwo”. Jego zdaniem był to błąd. “Bo o tego rodzaju wydarzeniach, nie w imię przeszłości, nie w imię nienawiści, ale w imię przyszłości trzeba pamiętać” – podkreślił.