To może być chwilowy powrót do polskiej polityki. Niemcy szykują posadę Tuskowi?

Kto mógłby zastąpić Ursule von der Leyen na stanowisku szefa Komisji Europejskiej? Okazuje się, że według niemieckich polityków dobrym kandydatem do objęcia tej funkcji byłby Donald Tusk. O tym fakcie pisze „Wprost”, powołując się na informatora z Platformy Obywatelskiej.

Kiedy Donald Tusk wracał w lipcu do polskiej polityki, wydawało się, że jego głównym celem będą zbliżające się wybory parlamentarne. Okazuje się jednak, że może on otrzymać szansę powrotu na europejską scenę polityczną. Jak informuje „Wprost”, niemieccy politycy wymieniają byłego przewodniczącego Rady Europejskiej jako osobę, która mogłaby zastąpić przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen na jej stanowisku.

Polityk Platformy Obywatelskiej, z którym rozmawiał „Wprost” zdradził, że w UE trwają obecnie rozmowy na temat przyszłego przewodniczącego KE. „Nie ma obecnie premierów, liderów europejskich, którzy mieliby odpowiednie doświadczenie na to stanowisko. A Manfred Weber, który zastąpił Donalda na funkcji szefa Europejskiej Partii Ludowej, chce zostać premierem Bawarii. Niemieccy politycy w kuluarach instytucji europejskich jako przyszłego kandydata na szefa Komisji Europejskiej wymieniają Donalda Tuska” – powiedział anonimowo „znany polityk” PO.

Według niego Tusk mógłby taką propozycję przyjąć. Przewiduje, że w przypadku wygranych wyborów przez PO przewodniczący tej formacji „po kilku miesiącach wycofa się i mianuje innego polityka na premiera”.

„Powie, że robi to dla dobra Polski, żeby w tak ważnej instytucji europejskiej nasz kraj miał przedstawiciela” – ocenił rozmówca „Wprost”.