Rosyjska propaganda twierdziła, że pocisk rakietowy Ch-47M2 Kindżał jest tak szybki, że jego zestrzelenie jest całkowicie niemożliwe. Ukraińcom udało się jednak tego dokonać.
Kindżał był jedną z sześciu wunderwaffe, których istnienie Putin ujawnił w marcu 2018 roku. Po raz pierwszy pokazano ją publicznie w połowie 2019. Kindżał to tzw. pocisk hipersoniczny. Miał osiągać dziesięciokrotną prędkość dźwięku i mieć 2 tysiące kilometrów zasięgu. Pocisk ten jest odpalany z myśliwców MiG-31BM/K i Tu-22M3M. Może być wyposażony w małą głowicę atomową, o mocy od 5 do 50 kiloton, lub głowicę konwencjonalną.
Rosyjska propaganda twierdziła, że z racji ogromnej prędkości żaden istniejący system obrony przeciwlotniczej nie jest w stanie zestrzelić tej rakiety. Użyli jej podczas nocnego ataku na Kijów 4 maja. Wkrótce w mediach społecznościowych pojawiły się plotki, że ukraińskiej obronie przeciwlotniczej udało się ją zestrzelić, a także zdjęcia jej wraku.
Defense Express showed a picture of the wreckage of the Kh-47M2 Kinzhal missile, which Russia used to try and hit Kyiv on the night of May 4. If confirmed, it will be the first successful interception of this hypersonic missile. https://t.co/AP8bZA21wI pic.twitter.com/dEC3eDJxga
— NOELREPORTS 🇪🇺 🇺🇦 (@NOELreports) May 5, 2023
Początkowo władze Ukrainy dementowały te plotki. Dowódca sił lotniczych Mykoła Oleszczuk poinformował jednak w końcu na swoim Telegramie, że faktycznie zestrzelili „unikatowy Kindżał”. Dodał, że pocisk został wystrzelony z myśliwca MiG-31K nad terytorium Rosji, a zestrzeliła go rakieta wystrzelona z amerykańskiej wyrzutni Patriot.
Ukraine's air defenders shot down Kinzhal, a hypersonic aeroballistic russian missile, for the first time since the attacks began. This was done by operators of Patriot air defense system. pic.twitter.com/V2YqZE5QEU
— Ukrainian Air Force (@KpsZSU) May 6, 2023