Najnowsze wiadomości z kraju

Spychalski: dziękuję Kwaśniewskiemu za obecność na zaprzysiężeniu prezydenta Dudy

Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski podziękował byłemu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu za obecność na zaprzysiężeniu prezydenta Andrzeja Dudy przed Zgromadzeniem Narodowym. Wielka szkoda, że niektórzy politycy nie potrafią wznieść się ponad podziały i uszanować wyboru Polaków – zaznaczył.

Spychalski był pytany w czwartek w Polskim Radiu 24, czy obecność Aleksandra Kwaśniewskiego na zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy jest znamienna.

“Oczywiście, że jest to znamienne. (…) Mogę publicznie podziękować panu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, że brał udział w posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego” – powiedział rzecznik prezydenta. “To na pewno ważny gest z jego strony” – ocenił.

“Dziwi mnie jednocześnie brak obecności np. pana prezydenta Bronisława Komorowskiego. Wielka szkoda, że pana prezydenta Bronisława Komorowskiego dzisiaj na tych uroczystościach nie było” – dodał Spychalski.

Jak mówił, “to na pewno nie jest ze strony, czy pana prezydenta Komorowskiego, czy innych polityków, których zabrakło podczas uroczystości, nic dobrego”. “Na pewno to nie jest nic jednoczącego, na pewno nie jest to coś, co byłoby czynnikiem państwotwórczym” – zaznaczył. “Wielka szkoda, że niektórzy politycy nie potrafią wznieść się ponad podziały i uszanować wyboru Polaków, dokonanego przy olbrzymiej frekwencji” – zaznaczył rzecznik prezydenta.

Andrzej Duda złożył w czwartek przed Zgromadzeniem Narodowym przysięgę prezydencką i formalnie objął urząd prezydenta RP na drugą kadencję. Prezydent przyjął też zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi.

W posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego, uczestniczyła skromna delegacja klubu Koalicji Obywatelskiej. Posłowie Lewicy mieli na sobie tęczowe maseczki. Licznie przybyli parlamentarzyści PiS, a także przedstawiciele rządu na czele z premierem Mateuszem Morawieckim.

Aleksander Kwaśniewski to jedyny były prezydent, który wziął udział w uroczystości zaprzysiężenia prezydenta Dudy. Dziennikarzom mówił, że przybył z trzech powodów: z szacunku dla państwa polskiego, z szacunku dla urzędu prezydenta, który sam pełnił i z szacunku dla wyborców, wszystkich wyborców, tych 21 milionów, którzy zdecydowali się wziąć udział w wyborach.

Źródło: PAP Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij