Najnowsze wiadomości z kraju

Skakali ze spadochronami z warszawskiego wieżowca. Teraz szuka ich policja

Do internetu trafił film pokazujący dwóch spadochroniarzy skaczących z balkonu jednego z warszawskich wieżowców. Szuka ich teraz policja.

Opublikowany na portalu streamingowym Youtube film został nagrany z okna budynku naprzeciwko. Widać na nim moment, w którym pierwsze ze skoczków już leci z 20 piętra jednego z wieżowców na warszawskich Bielanach, a drugi wykonuje swój skok.

Tego typu skoki to popularny sport ekstremalny zwany BASE jumping, od angielskiego akronimu oznaczającego budynki, anteny, przęsła mostu i formacje geologiczne – popularne miejsca do skakania. BASE jumping jest uznawany za jeden z najbardziej niebezpiecznych sportów ekstremalnych na świecie. Ma na to wpływ wiele czynników, jak krótki czas reakcji, trudne warunki lądowania czy fakt, że w przeciwieństwie do normalnych skoków spadochroniarze nie mają czasu na użycie zapasowego spadochronu jeśli główny będzie miał awarię. Często o śmierci skoczka decyduje również nie brak umiejętności a zwykły pech. Przekonał się o tym w 2009 roku Ueli Gegenshatz, jeden z najbardziej znanych BASE jumperów na świecie – zginął podczas skoku z wieżowca Sunrise Tower w Zurychu przez przypadkowy podmuch wiatru.

Nagrany w Warszawie film obejrzało kilkanaście tysięcy osób. Zainteresowała się nim również policja. BASE jumping jest bowiem w Polsce – podobnie jak w większości innych państw – nielegalny. Polskie prawo lotnicze jest w tej kwestii jednoznaczne. Aspirant Kamila Szulc ujawniła, że warszawscy policjanci analizują nagranie i poszukują ew. świadków aby ustalić tożsamość skoczków. Zebrane przez nich materiały zostaną przekazane prokuraturze.

Szulc stwierdziła także, że w związku z ryzykiem, jakie niosą ze sobą skoki spadochronowe, doświadczeni skoczkowie zawsze starają się minimalizować ryzyko nie tylko dla siebie, ale także dla postronnych, więc skaczą w miejscach, gdzie nie zagrażają innym ludziom. Dodała, że centra miast czy osiedla nie są takimi miejscami. „W tej sytuacji zawsze należy mieć na uwadze spowodowanie zagrożenia dla innych ludzi. Lekceważąc to świadomie narażamy postronne osoby na niebezpieczeństwo” – podkreśliła.

Źródło: Poslkie Radio RDC Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij