Niedługo możemy być świadkami rekonstrukcji rządu Donalda Tuska. Zaskakujące plany nowej władzy ujawniła wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat.
Od powołania rządu Donalda Tuska minęły zaledwie dwa miesiące, a już słyszymy o planach dokonania jego rekonstrukcji. Oficjalnego stanowiska Rady Ministrów, czy też samego premiera jeszcze w tej sprawie nie ma, ale media przypominają o zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego. Gdyby wystartowali w nich obecni ministrowie, w składzie rządu musiałoby dojść do pewnych zmian.
Wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat ujawniła w Radiu ZET, że planowana jest rekonstrukcja rządu. Jednocześnie zaznaczyła, że nie wie, czy ktoś z obecnych ministrów planuje wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
– Nie wiem, jakie mają plany (ministrowie – red.), ale wiem, że rekonstrukcja rządu jest w planach – wyznała szczerze polityk Lewicy. Nie powiedziała jednak o szczegółach ewentualnych korekt personalnych w Radzie Ministrów.
– Nie nazwałabym ich „zderzakami”. To ludzie, którzy pracują 7 dni w tygodniu. Moim zdaniem nastąpi rekonstrukcja, jak uda się poukładać pewne sprawy – dodała. Magdalena Biejat podkreśliła również, że rozmawia z ministrami, którzy „mówią, że jest bałagan”.