Rząd Serbii odwołał ambasadora w Warszawie po tym, gdy poparł on LGBT

W czwartek serbski rząd odwołał swojego ambasadora w Warszawie Nikolę Zurovaca. Serbskie media informują, że stało się tak bo podpisał on list ze wsparciem dla LGBT w Polsce.

Od czterech lat 17 maja – w Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii – podpisują list ze wsparciem dla LGBT w Polsce. W tym roku podpisało go 40 dyplomatów, w tym Zurovac. Były ambasador podpisywał go co roku od 2018 roku.

Wcześniej nikt nie robił mu z tym problemów. Tym razem jednak Polska zareagowała zdecydowanie. W piątek w Warszawie wizytę miał złożyć minister spraw zagranicznych Serbii Nikola Selaković, ta jednak została odwołana w ostatniej chwili przez stronę polską. Dzień wcześniej Belgrad odwołał Zurovaca ze stanowiska.

Serbskie media donoszą, że to właśnie reakcja Polski była powodem jego odwołania. Zwracają uwagę, że już wkrótce odbędzie się głosowanie nad przyjęciem Kosowa do UNESCO. Kosowo stara się o członkostwo od 2015 roku, co rząd Serbii stara się zablokować. Głos polski będzie w nim szczególnie ważny gdyż Polska jest obecnie w rotacyjnej Radzie Wykonawczej UNESCO i tego miała dotyczyć wizyta ministra Selakovicia.

Selaković podkreślił mediom, że jego dymisja nie wynika z treści listu i nie oznacza, że rząd w Belgradzie nie popiera LGBT. Poinformował jednak, że były ambasador nikomu nie powiedział, że go podpisze, chociaż zdawał sobie sprawę, że może to popsuć stosunki z Warszawą – i właśnie to było powodem jego odwołania. „Wszystko, co ambasador podpisuje, może mieć wpływ na relację z danym krajem i to jest dla nas problem” – podkreślił.