Najnowsze wiadomości ze świata

Rekordowe zakażenia w Szwecji. Winni studenci

W Szwecji w ostatnich dniach zaczęła rosnąć liczba nowych zarażeń koronawirusem. Okazało się, że winne są studenckie imprezy.

24 czerwca odnotowano w Szwecji rekordowe 1698 nowych infekcji. Potem ich liczba zaczęła spadać, ale we wrześniu znowu zaczęła rosnąć. Twórca kontrowersyjnej szwedzkiej strategii walki z koronawirusem Anders Tegnell miał nadzieję, że jego krajowi uda się uniknąć drugiej fali, ale coraz więcej wskazuje, że tak się nie stanie.

„To, że liczba przypadków rośnie, jest bardzo poważne” – powiedziała agencji prasowej TT epidemiolog Maria Rotzen Ostlund – „Boję się, że ludzie zaczynają się relaksować. Znam wielu którzy chcą wrócić do normalnego życia jakie mieliśmy przed pandemią. Ale jeszcze tam nie jesteśmy”. W regionie Sztokholmu w zeszłym tygodniu odnotowano 1253 nowych infekcji, o ponad trzysta więcej niż tydzień wcześniej.

Władze szybko zauważyły, że wiele nowych ofiar COVID-19 to osoby w wieku 20-29 lat a ich nagły wzrost miał miejsce w regionach będących silnymi ośrodkami akademickimi. Przejście uczelni wyższych na nauczanie zdalne było jedną z niewielu restrykcji jakie wprowadziły władze ale w tym semestrze studenci wrócili już na sale wykładowe. Bliższe przyjrzenie się sprawie wykazało jednak, że winne są nie same zajęcia, a nieoficjalne imprezy studenckie.

Minister wyższej edukacji Matilda Ernkrans zaapelowała więc do 400 tysięcy szwedzkich studentów o to, aby „wzięli się w garść”. „Nie możemy pozwolić, aby uniwersytety stały się ogniskami transmisji korony” – powiedziała. Podkreśliła, że studenci chodzący na te imprezy i nie zachowujący zasad bezpieczeństwa i narażają nie tylko swoje zdrowie i życie, ale także swoich najbliższych, kadrę naukową, obsługę w sklepach itp.

Dyrektor Agencji Zdrowia Publicznego Johan Carlson powiedział, że władze nie chcą aby studenci rezygnowali całkiem z imprez. Poprosił ich jednak, aby spotykali się w mniejszych grupach, najlepiej z osobami z którymi i tak często się spotykają. „Rozwój infekcji na uniwersytetach to ryzyko, że rozleje się na inne części społeczeństwa” – powiedział – „W wielu częściach Europy ogniska na uniwersytetach były głównym powodem rozwoju infekcji”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. thelocal.se Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

0 0

Strażakom spłonął wóz strażacki

0 0

Na wojskowej uczelni doszło do eksplozji. Są ranni żołnierze

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij