Publicystyka

Ale wstyd! Trzaskowski chciał zaatakować rząd, jego słowa musiał prostować ambasador Ukrainy

Z pewnością nie tak wyobrażał sobie Rafał Trzaskowski wspólną konferencję prasową z ambasadorem Ukrainy Andrijem Deszczycą. Prezydent Warszawy, otwierając namiot dla uchodźców postawiony przez WOŚP chciał zdezawuować działania polskiego rządu, zarzucając władzom niedostateczną pomoc.  Dyplomata z Ukrainy zareagował błyskawicznie.

– Gdyby nie wolontariusze, organizacje pozarządowe, urzędnicy urzędu miasta i dzielnicy, którzy pracują ponad siły czasami dzień i noc, tego typu przedsięwzięcia nie byłyby możliwe – przekonywał polityk Platformy Obywatelskiej, podczas konferencji prasowej, po raz kolejny sugerując, że działania rządu są niewielkie, a cały ciężar pomocy spoczywa na wolontariuszach i samorządach.

Wielkie było jego zdziwienie, gdy zaproszony gość, którym był ambasador Ukrainy Andrij Deszczyca, zamiast wesprzeć jego narrację, powiedział, że ogrom pracy jest wykonywanej także na szczeblu centralnym.

– Nie ukrywam, że na szczeblu centralnym też było dużo pracy zrobione – powiedział Deszczyca i dodał, że odwiedził ostatnio województwa podkarpackie i lubelskie, gdzie gołym okiem widać, jak państwo włączyło się we wsparcie Ukraińców.

– Robią to przez pomoc centralną, która jest przekazywana do samorządów i ludzi, którzy potrzebują pomocy – wyjaśnił Andrij Deszczyca, ku rozgoryczeniu Rafała Trzaskowskiego.

 

Przypomnijmy, że Polska przyjęła już ponad dwa miliony uchodźców. Jeszcze przed wybuchem konfliktu zbrojnego na Ukrainie pracę rozpoczęły zespoły, które przygotowały nas na tę sytuację. Już z początkiem lutego rząd utworzył gorącą linię z wojewodami, którzy uruchomili kontakty z burmistrzami i prezydentami miast.

Równolegle z doraźną pomocą wdrażane są rozwiązania systemowe, takie jak “Ustawa  o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa”, które dają podstawę prawną do dalszych działań.

Ustawa m. in. otworzyła polski rynek pracy obywatelom Ukrainy, którzy schronili się w Polsce z powodu rosyjskiej agresji. Zakłada też finansowanie przejściowego, dwumiesięcznego okresu wsparcia dla osób, które przyjęły pod swój dach obywateli Ukrainy. Dzienne wsparcie na jedną osobę wyniesie 40 zł, co w skali miesiąca da ok. 1200 zł. Ustawa reguluje kwestię legalnego pobytu obywateli Ukrainy na terenie Polski i wprowadza fundusz pomocy dla uchodźców z Ukrainy. To ponad 7 mld zł, z których znaczna część trafi do samorządów.

W pomoc uchodźcom zaangażowały się wszystkie służby. Straż Pożarna, policja, straż graniczna, czy WOT.

Każdy uciekający przed wojną obywatel Ukrainy ma też prawo do bezpłatnego korzystania z opieki medycznej w Polsce w placówkach oznaczonych logo Narodowego Funduszu Zdrowia, na takich samych zasadach jak ubezpieczeni obywatele Polski. Dotyczy to także osób niepełnoletnich. Ukraińcy mogą korzystać z leków refundowanych w Polsce na takich samych zasadach jak obywatele Polski, a także darmowych szczepień przeciw COVID-19 oraz dla dzieci w ramach dostępnych w Polsce darmowych szczepień obowiązkowego kalendarza szczepień.

To tylko niektóre przykłady pomocy systemowej, jaką zapewnia państwo. Jest ich znacznie więcej. Rozumie to ambasador Deszczyca, ale najwyraźniej prezydent Warszawy ma  z tym problem.

Źródło: stefczyk.info, TVP.info Autor: pf
Fot. PAP/Paweł Supernak

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij