Najnowsze wiadomości ze świata

Premier Nowej Zelandii złoży rezygnacje. Twierdzi, że nie ma już siły

Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern była jedną z największych gwiazd światowej lewicy. W czwartek ogłosiła jednak, że już nie ma sił żeby rządzić krajem.

Urodzona w 1980 roku Ardern wstąpiła do Partii Pracy w wieku 17 lat. Posłem została po raz pierwszy w 2008 roku, w tym samym roku wybrano ją przewodniczącą Międzynarodowej Unii Młodych Socjalistów. W 2017 została jednogłośnie wybrana zastępcą przewodniczącego Partii Pracy, a gdy ten zrezygnował pięć miesięcy później, została szefową partii. Poprowadziła ją do zwycięstwa w wyborach, zostając szefową nowego lewicowego rządu.

Wygląda jednak, że jej imponująca kariera zaczyna się kończyć. W czwartek Ardern ogłosiła, że wkrótce zrezygnuje ze stanowiska. Chce to zrobić do 7 lutego, do kiedy zostanie wybrany nowy lider laburzystów, ale nie wyklucza, że złoży rezygnację szybciej, jeśli proces jego wyboru na to pozwoli.

„Sama podjęłam tę decyzję” – podkreśliła. Powiedziała mediom, że rezygnuje, bo nie ma już siły na to, by właściwie spełniać obowiązki premiera. Następne wybory w Nowej Zelandii odbędą się w październiku i sondaże wskazują, że wygra w nich prawica.

Źródło: Stefczyk.info na podst. BBC Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij