Pozycja Netanjahu zagrożona. Prokurator generalny wystosował akt oskarżenia przeciwko premierowi Izraela

Ciemne chmury zebrały się nad premierem Benjaminem Netanjahu. Do sądu wpłynął formalny akt oskarżenia prokuratora generalnego przeciwko izraelskiemu szefowi rządu. Polityk jest oskarżony o korupcję, fałszerstwo oraz złamanie zaufania społecznego.

Śledztwo w tej sprawie toczy się od ponad trzech lat. Zgodnie z ustaleniami lokalnej policji Netanjahu miał przyjmować spore korzyści od jednego z biznesmenów. Premier miał otrzymywać drogie prezenty m.in. cygara czy szampany, podczas gdy przedsiębiorca miał otrzymywać ułatwienia w koncesjach na kasyna, w zamian za zamieszczanie w swojej gazecie pozytywnych materiałów na temat szefa izraelskiego rządu.

Netanjahu od samego początku zaprzecza wszelkim zarzutom, twierdząc że to jest spisek przeciwko jego osobie. Nawet kilka dni temu złożył w parlamencie wniosek o ochronę immunitetu przed ewentualną karą, jednak wycofał się, gdyż nie uzyskał poparcia deputowanych. Dodatkowo otrzymał niespodziewany cios od prokuratora generalnego, którego do tej pory uważano za sympatyka premiera. Przesłał on liczący 76 stron formalny akt oskarżenia do sądu.

To pierwszy tego typu przypadek w historii Izraela, kiedy urzędującemu premierowi tego kraju stawiane są zarzuty. Jednak według lokalnego prawa nawet formalne oskarżenie nie zmusza go ustąpienia ze sprawowania obecnego urzędu.

Netanjahu stoi na czele izraelskiego rządu od 12 lat.