Najnowsze wiadomości z kraju

Polska pnie się w górę popularnego rankingu potęg militarnych świata. Ogromny awans

Choć wielu ekspertów ds. wojskowości krytykuje ranking Global Firepower za brak metodologii badawczej, to nie sposób nie zauważyć, iż światowe media co roku odnotowują kolejne odsłony zestawienia militarnych potęg świata. Od ostatniej edycji Polska awansowała o cztery pozycje i zajmuje 20. miejsce w najnowszej edycji rankingu Global Firepower, który próbuje mierzyć potencjał militarny 145 państw świata. Na pierwszym miejscu znajdują się USA, na drugim – Rosja, trzecim – Chiny. Dalej plasują się Indie, Wielka Brytania, Korea Płd., Pakistan, Japonia, Francja i Włochy.

Zdaniem wielu komentatorów, ranking GF jest daleki od precyzji i często opiera się na składnikach, które są mało realne. Eksperci krytykują np. takie kwestie, jak liczba poborowych, rezerwistów i ludzi, których faktycznie można powołać pod broń. Część takich liczb ma charakter czysto deklaratywny, co pokazują choćby ogromne kłopoty Rosji z mobilizacją i trudności z przeszkoleniem i wyposażeniem rekrutów.

Eksperci zauważają też, że ranking GF bardzo często po prostu zlicza technikę wojskową, która jest ewidencjonowana, ale nie bierze pod uwagę jej stanu technicznego. Dodatkowo nie uwzględnia różnic technologicznych czy jakościowych w sprzęcie posiadanym przez różne państwa. Podobnie mało precyzyjny jest w przypadku takich wskaźników, jak choćby PKB, które w warunkach wojennych będzie się przecież znacząco różnić od tego, które znamy z czasów pokoju (a to właśnie ten ostatni trafia do rankingu).

Ze wszystkimi tymi zastrzeżeniami – zauważmy, że w ciągu ostatniego roku Polska awansowała o cztery pozycje i zajmuje 20. miejsce wśród potęg militarnych świata. Walcząca z rosyjską agresją Ukraina znalazła się na 15. miejscu, w zeszłym roku zajmowała 22. pozycję – pokazuje ogłoszony na początku stycznia br. raport za 2023 rok.

Polska wyprzedziła w zestawieniu m.in. Hiszpanię, Arabię Saudyjską i Tajwan.

Ranking oparty jest na potencjalnych zdolnościach każdego kraju do prowadzenia wojny na lądzie, morzu i w powietrzu przy użyciu środków konwencjonalnych.

Obliczając pozycję poszczególnych państw wzięto pod uwagę ponad 60 różnych wskaźników, od ilości uzbrojenia, po finansowanie sił zbrojnych, zdolności logistyczne i warunki geograficzne – napisano na stronie badania.

Źródło: Stefczyk.info/ PAP (Grażyna Opińska) Autor: red
Fot. PAP

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij