Najnowsze wiadomości ze świata

Polityk zwyzywał sędzię, po czym rzucił w policjantów granatem

Kontrowersyjny polityk złamał sądowy zakaz korzystania z mediów społecznościowych aby obrazić sędzię Sądu Najwyższego. Kiedy w jego domu pojawili się policjanci, przywitał ich z bronią w ręku.

Roberto Jefferson Monteiro Francisco to były lider Brazylijskiej Partii Pracy. W 2012 roku został skazany na karę dziesięciu lat więzienia za korupcję, na skutek ugody zmniejszono ją do siedmiu lat. W 2016 roku został ułaskawiony. W marcu 2021 roku został aresztowany ponownie. Federalny Sąd Najwyższy zarzucił mu szerzenie fake newsów i treści antydemokratycznych. Został objęty aresztem domowym i otrzymał zakaz korzystania z mediów społecznościowych.

Mimo tego zakazu w piątek, 21 października, polityk opublikował w nich nagranie. Słychać na nim, jak obraża sędzię SN Carmen Lucie. Nazwał ją m.in. prostytutką i wiedźmą. W związku z tą obrazą i złamaniem warunków aresztu domowego sąd wydał nakaz jego aresztowania.

Policjanci pojawili się pod jego domem w niedzielę. Widząc ich, polityk sięgnął po karabin i zaczął do nich strzelać, oddał ok. 20 strzałów, trafiając w szybę radiowozu. Następnie rzucił w ich stronę granatem. Dwóch policjantów odniosło rany, na szczęście niegroźne.

Wkrótce potem polityk sam oddał się w ręce policji. Stwierdził, że uważa swoje aresztowanie za absurd i będzie z nim walczył w sądzie. Wyjaśnił też, że nie chciał zabić policjantów i celował tak, żeby żadnego nie trafić – a chciał ich tylko zmusić, żeby wynieśli się z jego posesji.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Polsat News Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij