We wtorkową noc doszło do kolejnego incydentu na granicy z Białorusią. Tym razem polscy żołnierze zauważyli kilka niezidentyfikowanych, umundurowanych osób, które trzymały przy sobie broń długą.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował, że w nocy 2 listopada przed godziną drugą, patrol Wojska Polskiego zauważył trzy umundurowane osoby wyposażone w broń długą, które znalazły się na terytorium RP ok. 200 metrów od przejścia granicznego. Po próbie nawiązania z nimi kontaktu, niezidentyfikowane jednostki przeładowały broń, a następnie oddaliły się w kierunku Białorusi.
Kolejna prowokacja! We wtorek w nocy (2 listopada o godz. 1:45) polscy żołnierze zauważyli na terytorium RP trzy umundurowane osoby, z bronią długą.
Po próbie nawiązania kontaktu przez polski patrol, nieznane osoby przeładowały broń, a potem oddaliły się w kierunku Białorusi.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 3, 2021
W związku z całym incydentem do siedziby Ministerstwa Spraw Zagranicznych został wezwany chargé d’affaires Republiki Białorusi Aleksander Czesnowski. Dyplomata został przyjęty przez sekretarza stanu Piotra Wawrzyka. Wiceminister przekazał stanowczy protest wobec polityki prowadzonej przez reżim Łukaszenki w ostatnich tygodniach, podkreślając, iż “niosą one coraz bardziej wyraźne znamiona celowej eskalacji konfliktu”. Wawrzyk zapowiedział także wysłanie noty protestacyjnej do białoruskiego MSZ, wzywając jednocześnie wschodniego sąsiada Polski do natychmiastowego wyjaśnienia całego zajścia.