Niemcy ścigają rosyjskiego hakera który zaatakował Bundestag

Niemiecki prokurator federalny wydał nakaz aresztowania rosyjskiego hakera. Niemcy uważają, że pracuje dla rosyjskiego wywiadu.

W 2015 roku doszło do bardzo głośnego ataku na Bundestag. Hakerzy wprowadzili do jego wewnętrznej sieci szkodliwe programy i tzw. trojany ale także przejęli funkcje administratorów. Ich atak spowodował ogromne straty i konieczność wymiany sprzętu i oprogramowania.

Skala ataku sprawiła, że podejrzenia od razu padły na hakerów współpracujących z wywiadem. Szybko zaczęto też podejrzewać, że chodzi tutaj o rosyjski wywiad. Portal Sueddeutsche.de poinformował, że prokurator federalny wydał rozkaz aresztowania jednego z odpowiedzialnych za ten atak hakerów.

Chodzi o Dimitriego Siergiejewicza Badina. Mężczyzna ma najprawdopodobniej 29 lat i urodził się w Kursku. Służby ostrzegają, że Badin może być niebezpieczny i mieć przy sobie broń.

Badin jest poszukiwany także przez FBI. Podejrzewa się, że jest członkiem słynnej już grupy APT28, znanej również jako Fancy Bear. Eksperci od cyberbezpieczeństwa podejrzewają,że grupa ta współpracuje z GRU lub jest wręcz złożona z jej agentów. Mają na koncie wiele głośnych ataków jak np. wykradzenie wewnętrznych dokumentów Komitetu Narodowego Demokratów (DNC) w 2016 roku. Ich celem często padają rządy i rządowe agencje.