Była przewodnicząca Centralnej Rady Żydów, Charlotte Knobloch, nie wierzy, że w najbliższej przyszłości sytuacja Żydów w Niemczech wróci do normy. “Ten sen o normalności, który miałam, pozostanie z pewnością tylko snem” – powiedziała agencji epd. Zauważa, że wielu ludzi obwinia Żydów za pandemię.
Nienawiść do Żydów w ostatnich latach coraz bardziej wzrasta, powiedział Knobloch, która jest również przewodniczącą Gminy Żydowskiej w Monachium i Górnej Bawarii. Na przykład, wielu ludzi obwinia Żydów za pandemię koronawirusa. Knobloch obawia się, że koronasceptycy i zwolennicy teorii spiskowych staną się jeszcze bardziej popularni, a antysemityzm będzie nadal rósł.
Dlatego nie wyobraża sobie, że w najbliższej przyszłości sytuacja Żydów w Niemczech wróci do normy. “Chciałam, żebyśmy mogli to zrobić, aby inni nie byli oskarżani za swoją religię” – powiedział Knobloch. Wiele starszych osób w gminach żydowskich zrezygnowało, ale wielu młodych rozważa emigrację. Niemniej jednak Knobloch podkreśla: “Judaizm zawsze był zwalczany i zawsze znajdował przyszłość”.
89-letnia Charlotte Knobloch jest jedną z czołowych przedstawicielek judaizmu w Niemczech. Jako dziecko musiała ukrywać się przed niemieckimi nazistami, jej babcia zmarła w niemieckim obozie koncentracyjnym, ojciec przeżył. W latach 2006-2010 była przewodniczącą Centralnej Rady Żydów w Niemczech.
W Niemczech od lat rośnie antysemityzm. W 2021 r. w Niemczech popełniono aż ponad 3 tys. przestępstw o charakterze antysemickim, to o 30 procent więcej niż rok wcześniej – ujawnił w piątek 18 lutego niemiecki tygodnik „Spiegel”. 3 tys. rocznie to średnio 8 dziennie. Dla porównania, w 2020 roku w RFN odnotowano ok. 2300 zdarzeń antysemickich, co daje średnio 6 dziennie.