Anna Maria-Żukowska na Twitterze skrytykowała fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wszystko z powodu spotkania pomiędzy Jerzy Owsiakiem, a ambasadorem Chińskiej Republiki Ludowej Liu Guangyuanem, który zapewnił wsparcie swojego kraju dla fundacji WOŚP.
“Chiny także licytują” – napisał Jerzy Owsiak we wtorek na Facebooku, gdzie zamieścił informację o swoim spotkaniu z ambasadorem ChRL, który był jednym z pierwszych dyplomatów, jaki odpowiedział na listy fundacji z prośbą o gadżety na licytację.
-Sekretarz ambasady zadzwonił do Fundacji i przekazał, że Ambasador Chin chciałby się spotkać i osobiście przekazać przedmiot na licytację, ponieważ doskonale wie, czym jest Fundacja WOŚP i że organizujemy ogromny, odbywający się w całej Polsce i na świecie Finał – napisał Owsiak, który dodał również, iż chiński dyplomata przekazał obraz tkany jedwabnymi nićmi z motywem rybek
Polacy ambiwalentnie podeszli do całego spotkania. Jedni chwalili szefa fundacji WOŚP, inni krytykowali. Zaskakująco jedną z osób, której nie spodobało się spotkanie na linii Owsiak-Guangyuan, była rzecznik Lewicy Anna-Maria Żukowska. Polityk uznała, iż sama fundacja WOŚP “głupio wpisuje się w chińską propagandę” i niepotrzebnie “wchodzi w politykę, gdyż nie potrzebuje błogosławieństwa od reżimów”.
Niemądre to. @fundacjawosp głupio wpisuje się w chińską propagandę. Po co narażać na szwank zacną renomę fundacji? Po co wchodzić w politykę? #WOŚP nie potrzebuje błogosławieństwa od reżimów. Korzystanie zeń byłoby dalece nieroztropne! WOŚP potrzebuje nas – darczyńców!!! https://t.co/uiB0rdwNMo
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ (@AM_Zukowska) January 9, 2020