Nawet wyborcy KO nie chcą już Tuska

Wielu komentatorów uważa, że sprzeciw KO wobec wyborów ma związek z chęcią zmiany kandydata. Gazeta Polska postanowiła sprawdzić co sądzą o tym Polacy.

Opozycja, szczególnie KO, od początku sprzeciwiali się organizacji wyborów w konstytucyjnym terminie. Wiele osób podejrzewało, że prawdziwym powodem tego sprzeciwu była nie troska o bezpieczeństwo wyborców a chęć zmiany w ostatniej chwili kandydata. Małgorzata Kidawa-Błońska coraz gorzej radziła sobie bowiem w kolejnych sondażach a jej poparcie w końcu osiągnęło wartości jednocyfrowe.

GP postanowiła spytać Polaków o to, czy chcieliby widzieć na miejscu MKB Donalda Tuska. Wyniki sondażu przeprowadzonego na jej zlecenie przez pracownię Social Changes są mało pochlebne dla polityka, który niegdyś był uznawany za największą nadzieję opozycji. Na pytanie „czy popierasz pomysł, aby zamiast Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w wyborach prezydenckich wystartował Donald Tusk” odpowiedzi „zdecydowanie tak” udzieliło 16 proc. respondentów, a „raczej tak” – 12 proc. „Zdecydowanie nie” wybrało aż 34 proc. respondentów a „raczej nie” 13%, jedna czwarta ankietowanych nie miała w tej sprawie zdania.

Trochę lepiej Tuskowi poszło wśród osób, które deklarują się jako zwolennicy KO. Tutaj taką zmianę poparło zdecydowanie 36 proc. respondentów a raczej – 20 proc. Jedna czwarta ankietowanych jest jej jednak przeciwna – 7 proc. zdecydowanie a 16 proc. raczej. Niemal identycznie odpowiedzieli na to pytanie zwolennicy Lewicy – 32 proc. zdecydowanie popiera, 20 proc. raczej popiera, 15 proc. raczej nie popiera a 10 proc. zdecydowanie nie popiera.

Badanie przeprowadzono metodą CAVI w dniach 8-10 maja. Wzięła w nim udział reprezentatywna grupa 1055 Polaków.