Grupa kilkunastu muzułmanów zaatakowała katolicką procesję w podparyskim Nanterre. Grozili wiernym, że ich zabiją.
Zdarzenie, o którym dopiero teraz poinformowały francuskie media, miało miejsce 8 grudnia w dniu święta patrona parafii Les Fontenelles. Diakon tej parafii Jean-Marc Sertillange wyjaśnił, że jak co roku zorganizowali z tej okazji procesję ze świecami z kościoła św. Józefa do kościoła św. Marii, oddalonych od siebie o ok. kilometr.
Tym razem jednak ok. 30 uczestników procesji po przejściu kilkuset metrów zostało zaatakowanych przez grupę ok. 13 osób. Napastnicy pryskali ich wodą, wyrwali też jednemu z uczestników świecę i rzucili nią w stronę procesji. W stronę wiernych poleciały wyzwiska i groźby. „Na Koran, poderżnę ci gardło” – krzyczał jeden z prowodyrów w stronę prowadzącego procesję księdza.
Napastnicy uciekli kiedy na miejsce dotarła policja, która wcześniej ochraniała start procesji. Uczestnicy dokończyli ją ale nie zatrzymywali się już na kolejnych stacjach modlitewnych. 11 grudnia wieczorem prefektura departamentu Hauts-de-Seine, na terenie którego znajduje się Nanterre, poinformowała o zmobilizowaniu sił porządkowych, które zaczęły szukać sprawców. 12 grudnia śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura w Nanterre. Zastępca prokuratora Caroline Gontran wyjaśniła, że sprawców dodatkowo obciąża fakt, że grozili im z powodu przynależności do religii katolickiej.