Migraci mają dość! W Mińsku odbędą się masowe demonstracje przeciwko Łukaszence

Choć sytuacja na polsko-białoruskiej granicy wciąż nie należy do najlepszych, wiele wskazuje na to, iż wkrótce Mińsk sam może zostać ofiarą własnych praktyk. W stolicy Białorusi zapowiadane są masowe protesty migrantów, który mają być wyrazem sprzeciwu wobec działań podejmowanych przez reżim Łukaszenki.

Od samego początku kryzysu migracyjnego na wschodniej granicy eksperci nie mieli wątpliwości, iż mamy do czynienia z białoruską prowokacją, w której reżim Łukaszenki wykorzystuje cudzoziemców do realizacji własnych celów politycznych. Wiedzeni obietnicami lepszego życia przybysze z Bliskiego Wschodu mają jednak powoli dość bycia narzędziami w rękach dyktatora i zapowiadają sprzeciw.

-Czas przestać wykorzystywać naszych braci i siostry jako żywe tarcze władz Białorusi. Od początku migracyjnego potoku dyktator Łukaszenka zabił ponad 200 osób, w tym kobiety i dzieci. Nie damy okradać naszych braci w potrzebie z pieniędzy i nadziei! – czytamy w opisie wydarzenia zapowiadającego masowe protesty w Mińsku.

Do manifestacji miałoby dojść 26 listopada na Placu Niepodległości w stolicy Białorusi. Mają im w tym  pomagać przedstawiciele organizacji humanitarnych, którzy mają tłumaczyć im, jak mogą legalnie dostać się na teren Unii Europejskiej lub pozostać na Białorusi. Uczestnikom obiecano też ciepłą odzież i żywność.