Lewicowi politycy wzięli udział w proaborcyjnym proteście. Aresztowała ich policja

We wtorek doszło do aresztowań podczas proaborcyjnego protestu przed budynkiem Sądu Najwyższego w Waszyngtonie. Wśród zatrzymanych przez policję znalazło się 16 lewicowych kongresmanów.

Proaborcyjne protesty przed budynkiem SCOTUS odbywają się niemal codziennie, odkąd jego sędziowie obalili Roe v. Wade i znieśli konstytucyjną ochronę prawa do zabijania dzieci. Tym razem jego uczestnicy zablokowali jednak jezdnię. Policja Kapitolińska kazała im z niej zejść i ostrzegła, że zostaną aresztowani jeśli tego nie zrobią.

Ostrzeżenie nie podziałało, więc policjanci weszli do akcji. Zatrzymano łącznie 34 osoby. Policjanci poinformowali, że wśród zatrzymanych znalazło się 16 lewicowych kongresmanów.

Ich nazwiska nie zostały na razie ujawnione. Wiadomo jednak, że wśród aresztowanych znalazła się skrajnie lewicowa kongresman Alexandra Ocasio-Cortez. AOC wywołała liczne kpiny w internecie, bo widząc kamery złożyła ręce za plecami i udawała, że założono jej kajdanki. Wśród aresztowanych znalazła się także jej koleżanki z tzw. Ekipy, jak amerykańskie media nazywają grupę młodych, socjalistycznych kongresmanów.

.@AOC has just been escorted by police away from the Supreme Court. pic.twitter.com/F9DOoLq8yJ

— Douglas Blair (@DouglasKBlair) July 19, 2022

Na razie nie jest jasne, czy politycy usłyszą zarzuty.