Najnowsze wiadomości ze świata

Lekarka, która poddała pacjentkę eutanazji wbrew jej woli, stanęła przed sądem

Holenderska emerytowana lekarz, która trzy lata temu poddała eutanazji kobietę chorą na demencję, stanęła przed sądem. Kobieta, którą zabiła, najprawdopodobniej w ogóle tego nie chciała.

74-latka miała jakiś czas wcześniej napisać oświadczenie, że prosi o poddanie eutanazji w wypadku gdyby trafiła z demencją do domu opieki. Kiedy tak się stało pracująca tam doktor, której tożsamości nie ujawniono, zabiła ją poprzez wstrzyknięcie śmiertelnej dawki trucizny.

Problem tylko w tym, że, jak twierdzi oskarżająca ją prokuratura, jej „pacjentka” przed śmiercią wydawała „mieszane sygnały” co do tego czy na pewno chce umrzeć. „Dopóki kobieta była w stanie się komunikować, doktor z domu opieki powinien z nią rozmawiać o tym, czy chce żyć czy umrzeć” – napisał prokurator – „I dopóki te rozmowy dawałyby powód do wątpliwości, powinna powstrzymać się od eutanazji”.

Zamiast tego oskarżona doktor postanowiła spełnić wyrażoną wcześniej na piśmie wolę kobiety oraz opinię jej rodziny nie zwracając uwagi na wątpliwości co do tego, czy kobieta się przypadkiem nie rozmyśliła. Miała również bez jej wiedzy podać jej przed zabiegiem środki uspokajające w kawie. Kiedy kobieta przed podaniem zastrzyku zaczęła się wyrywać lekarz miała poprosić członków jej rodziny o przytrzymanie jej.

Prokuratura zarzuca lekarz, która od tego czasu zdążyła przejść na emeryturę, że nie dopełniła wszystkich obowiązków jakie ciążą na lekarzu w związku z eutanazją i nie była „wystarczająco ostrożna”. Co ciekawe nie chcą, aby kobieta została ukarana. Twierdzi bowiem, że lekarz miała dobre intencje, w pełni współpracowała podczas śledztwa a wpływ samego śledztwa i wcześniejszego postępowania dyscyplinarnego są same w sobie karą.

Holandia zalegalizowała eutanazję w 2002 roku, jako pierwsze państwo na świecie. Jest też jednym z dwóch państw, obok Belgii, które dopuszcza eutanazję osób chorych psychicznie. Alistair Thompson, rzeczniczka organizacji Care Not Killing, powiedziała telewizji CNN, że po legalizacji eutanazji częstym powodem podjęcia takiej decyzji jest presja rodziny. „Kiedy powiesz, że masz prawo do śmierci, to prawo szybko staje się obowiązkiem” – powiedziała – „Masz ludzi którzy są pod presją aby skończyć własne życie”.

Źródło: CNN Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij