Najnowsze wiadomości ze świata

Kula w łeb praktycznie za nic? Białoruś zmienia prawo o karze śmierci

Białoruś cofa się do najbardziej mrocznych sowieckich czasów. Jak poinformował portal belsat.eu, Aleksander Łukaszenka podpisał projekt ustawy o zmianie Kodeksu Karnego Białorusi. Od teraz “czapę” można dostać już nie tylko za “najcięższe przestępstwa”. ale też za samą próbę “zamachu terrorystycznego”. Pod ten termin można podpiąć praktycznie wszystko.

Jeszcze cięższe czasy czekają wszystkich niepokornych mieszkańców Białorusi. W myśl podpisanej przez Łukaszenkę nowelizacji kodeksu karnego kara śmierci może być teraz zasądzona już za samo przygotowanie i usiłowanie popełnienia “szczególnie ciężkiego przestępstwa”.  W praktyce oznacza to, że już samo mówienie o planach zabicia innego obywatela Białorusi może być podstawą do zasądzenia kary śmierci. Podobnie można zakwalifikować przyjście na wiec lokalnego gubernatora z widłami czy kamieniem.

Choć brzmi to kuriozalnie, nowe prawo ma być narzędziem do jeszcze większego terroru wobec obywateli, którym nie w smak jest obecna władza. Skoro już w zeszłym roku mówiono, że demonstracje mają znamiona aktów terroryzmu, to w myśl nowego prawa większość uczestników ubiegłorocznych protestów na Białorusi mogłoby być skazanych na karę śmierci.

Przypomnijmy, że Białoruś jest jedynym państwem w Europie, gdzie kara śmierci jest formalnie wykonywana. Teraz, gdy zakres jej stosowania się rozszerzył, można spodziewać się, że sądy zaczną częściej korzystać z tej możliwości. Zaznaczmy, że na Białorusi osoby skazane na pozbawienie życia są praktycznie wyjęte spod prawa. Ich rodzinom nie są wydawane ciała, a miejsca pochówków są ukrywane.

 

Źródło: stefczyk.info, Biełsat Autor: fp
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij