Ministerstwo Zdrowia opublikowało nową listę stref żółtych i czerwonych. Objęło również alertem Kraków, Katowice i Koszalin.
Jakiś czas temu Ministerstwo Zdrowia wprowadziło tzw. strefy żółte i czerwone. Tak nazywa się powiaty w których w związku z licznymi infekcjami chińskim koronawirusem wprowadzono dodatkowe obostrzenia, które nie obowiązują w reszcie kraju. W strefie czerwonej trzeba np. nosić maseczki lub przyłbice w przestrzeni publicznej. W restauracjach, kinach czy kościołach obowiązują limity osób. Nieczynne są parki rozrywki i wesołe miasteczka, nie odbywają się targi i konferencje a w zawodach sportowych nie bierze udziału publiczność.
Restrykcje w strefie żółtej są mniej dotkliwe. Nie trzeba nosić w nich maseczek o ile możliwe jest zachowanie dystansu 1,5 metra. Limity osób w lokalach są większe, czynne są również wesołe miasteczka i można organizować w nich targi, oczywiście z limitem osób. Imprezy rodzinne ograniczone są do maks. 100 osób.
MZ opublikowało zaktualizowaną listę stref żółtych i czerwonych. W strefie żółtej znalazły się powiaty: tatrzański, pszczyński, ostrzeszowski, ostrowski (woj. wielkopolskie), pajęczański, łowicki, przemyski, jarosławski, radziejowski, Biała Podlaska, Ruda Śląska, Żory. W strefie czerwonej znalazły się powiaty i miasta na prawach powiatu: nowosądecki, Nowy Sącz, nowotarski, wieluński, rybnicki, Rybnik, lipski.
Ministerstwo objęło również alertami Kraków, Katowice, Koszalin oraz powiaty: wołomiński, otwocki, pucki i starogardzki. Oznacza to, że liczba i dynamika nowych zakażeń nie jest jeszcze tak zła aby zakwalifikować je do strefy żółtej ale balansują one na krawędzi i jeśli sytuacja się nie poprawi, to wkrótce mogą zostać do niej włączone.