Koniec marzeń o prezydenturze? Haley przegrała z Trumpem w rodzinnym stanie

Donald Trump zwyciężył prawybory w Południowej Karolinie. Zdaniem wielu komentatorów dla jego ostatniej rywalki, Nikki Haley, to koniec marzeń o prezydenturze.

Haley, która była ambasadorem przy ONZ w administracji Trumpa, jest jego ostatnią poważną rywalką, po tym, gdy z wyścigu wycofał się gubernator Florydy Ron DeSantis. Mimo tego przegrywała z Trumpem za każdym razem. Wiele osób uważało, że nie wycofała się, bo czekała na wynik prawyborów w Południowej Karolinie. To jej rodzinny stan – urodziła się w mieście Bamberg, w latach 2005-2011 zasiadała w jego Izbie Reprezentantów, a następnie, do 2017 roku, była jego gubernatorem.

To jednak nie wystarczyło. Przy 95% policzonych głosów Trump prowadzi o ponad 20% – 59,8% do 39,5%. Zwyciężył we wszystkich hrabstwach poza trzema. Pokonał ją nawet w hrabstwie Bamberg, gdzie się urodziła, i hrabstwie Lexington, które reprezentowała w Izbie.

W teorii Haley może jeszcze pokonać Trumpa. Były prezydent ma dopiero 107 delegatów z 1215, których potrzebuje do zdobycia nominacji, a Haley 20. W praktyce jednak większość komentatorów jest zgodna, że o ile zwycięstwo w rodzinnym stanie mogłoby pomóc Haley w mobilizacji elektoratu, tak ta porażka odbiera jej ostatnie szanse, a być może będzie końcem jej kariery politycznej. Równocześnie te prawybory, pierwsze na południu kraju, są uznawane za świetny prognostyk – od 1980 roku niemal wszyscy ich zwycięzcy dostawali później nominację. Jedynym wyjątkiem był Newt Gingrich, który wygrał je w 2012 roku.

Haley powiedziała podczas swojego wieczoru wyborczego, że ten wynik to efekt frustracji jej stanu kierunkiem, w którym zmierza ich kraj. Dodała jednak, że jej zdaniem Trump nie ma szans na pokonanie Bidena. Poinformowała także, że mimo porażki nie ma zamiaru wycofać się z wyścigu. „Powiedziałam wcześnie, że niezależnie od tego, co się stanie w Południowej Karolinie, będę walczyć nadal. Jestem kobietą, która dotrzymuje słowa” – stwierdziła.

Następne prawybory odbędą się w stanie Michigan. Po nich, 5 marca, nastąpi tzw. superwtorek. Nazwano go tak, gdyż tego dnia odbywa się najwięcej prawyborów naraz. W wypadku Republikanów odbędą się prawybory w Alabamie, Alasce, Arkansas, Kalifornii, Kolorado, Maine, Massachusetts, Minesocie, Północnej Karolonie, Oklahomie, Tennessee, Teksasie, Utah, Vermoncie i Wirginii. Łącznie kandydat będzie mógł w ich trakcie zdobyć aż 36% potrzebnych delegatów. Haley raczej nie ma szans na zwycięstwo w którymkolwiek z tych stanów.