Kilkanaście kopalń zamkniętych na trzy tygodnie. Wicepremier Sasin zapewnia górników, iż otrzymają wynagrodzenie

Jak poinformował wicepremier Jacek Sasin na trzy tygodnie zostanie zamkniętych kilkanaście kopalń PGG i JSW. Ma to związek ze wzrostem zachorowań na koronawirusa wśród górników.

Od dłuższego czasu sytuacja na Śląsku jest trudna. Niestety, mimo podjęcia szczególnych kroków ostrożnościowych takich jak testy przesiewowe wśród górników, w kilku kopalniach doszło do masowych zakażeń. W poniedziałek w urzędzie wojewódzkim w Katowicach odbyło się poświęcone temu spotkanie z przedstawicielami związków zawodowych z PGG oraz JSW, w którym prócz wicepremiera Jacka Sasina uczestniczyła też minister pracy Marlena Maląg oraz Główny Inspektor Sanitarny, Jarosław Pinkas.

– Chcemy doprowadzić do zduszenia ognisk epidemii. Dlatego podejmujemy nadzwyczajne działania – na trzy tygodnie kopalnie te zostaną wyłączone z ruchu. Górnicy dostaną w tym czasie 100 proc. wynagrodzenia – mówił wicepremier Jacek Sasin – Robimy to w trosce o bezpieczeństwo. Nie chcemy kierować wszystkich obowiązkową na kwarantannę – zdecydowaliśmy się na mniej uciążliwe działania, ale prosimy o zachowanie wzmożonego reżimu sanitarnego.

W niedzielę w urzędzie wojewódzkim w Katowicach odbyło się spotkanie z przedstawicielami związków zawodowych z PGG oraz JSW, w którym oprócz wicepremiera Jacka Sasina uczestniczyła też minister pracy Marlena Maląg oraz Główny Inspektor Sanitarny, Jarosław Pinkas. Według przedstawicieli strony rządowej, zaproponowane rozwiązanie zyskało pełną aprobatę strony społecznej. W trakcie spotkania poruszono kwestię stygmatyzacji mieszkańców Śląska, którzy ze względu na rozprzestrzeniającą się tam epidemię spotykają się z nieprzychylnymi reakcjami.

Podkreślono także, że kontakt ze Ślązakami nie oznacza zwiększonego zagrożenia koronawirusem. Wręcz przeciwnie – Ślązacy to najlepiej przebadana grupa, a 98 proc. zakażonych przechodzi tam chorobę całkowicie bezobjawowo.