Najnowsze wiadomości ze świata

Kanclerz Niemiec przyznał, że zawsze miło mu się rozmawia z Putinem

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz niedawno odbył kolejną rozmowę telefoniczną z Putinem. W rozmowie z publicznym radiem Deutschlandfunk przyznał, że te rozmowy zawsze są bardzo przyjacielskie.

Scholz odbył ostatnią rozmowę telefoniczną z Putinem we wtorek, po kilkumiesięcznej przerwie. Potrwała aż półtorej godziny. Scholz miał w jej trakcie znowu nalegać na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu. Miał stwierdzić, że oprócz zawieszenia broni powinno ono zawierać całkowite wycofanie rosyjskich wojsk z Ukrainy i poszanowanie jej suwerenności i integralności terytorialnej.

Niestety nie wiemy jak długo Putin się śmiał po usłyszeniu tej propozycji. W rozmowie z radiem, do której dotarła przedterminowo agencja prasowa dpa, kanclerz Niemiec stwierdził, że zaobserwował pewne pozytywne ruchy po stronie kremlowskiego zbrodniarza, ale nie sięgały wystarczająco daleko.

Scholz wyznał też, że rozmowy z Putinem, które odbył od początku napaści na Ukrainę, „zawsze były utrzymane w przyjacielskim tonie”, nawet jeśli nie zgadzali się w jakiejś sprawie. Być może Putin lubi go ze względu na to, jak jego państwo “wspiera” Ukrainę. Scholz w tej rozmowie podkreślił po raz kolejny, że Niemcy nie wyślą jej nowoczesnych czołgów, jeśli nie zrobią tego inne państwa NATO. Warto odnotować, że Hiszpania chciała już wysłać poniemieckie czołgi Leopard 2A4, ale ostatecznie do tego nie doszło. Brytyjskie, ukraińskie i niemieckie media informowały, że Niemcy zablokowały ten pomysł. Oficjalnie Hiszpania zrezygnowała z niego, bo poniemieckie czołgi miały być w tak złym stanie, że stanowiłyby zagrożenie dla ukraińskich załóg.

Źródło: Stefczyk.info na podst. dpa Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij