Najnowsze wiadomości z kraju

Hit! Jachira dała się nabrać internaucie. Sądziła, że to dziennikarz BBC zainteresowany sprawą migrantów

Pod koniec sierpnia miało dojść do rozmowy pomiędzy Klaudią Jachirą, a “dziennikarzem BBC”, który wypytywał ją o kwestie związane z kryzysem migracyjnym na wschodniej granicy. Posłanka KO była niezwykle podekscytowana tą rozmową i bardzo chwaliła sobie “redaktora” angielskiej stacji. Problem w tym, że nie był żaden pracownik BBC, a zwykły internauta, któremu udało się wkręcić parlamentarzystkę.

Żartowniś pochwalił się swoją akcją za pomocą serwisu wykop.pl. W załączonym materiale przyznał, że wystarczyło jedynie napisać wiadomość e-mail do posłanki, po czym szybko otrzymała odpowiedź ze zgodą na przeprowadzenie wywiadu. W trakcie samej rozmowy internauta udawał “Scotta Faubsa” – dziennikarza pracującego dla BBC, który ma powiązania z Polską poprzez swoją matkę, byłą mieszkankę Torunia, która wyemigrowała na Wyspy.

Mężczyzna wypytywał Jachirę o sytuację na polsko-białoruskiej granicy, prosząc także o przedstawienie oceny działań podjętych przez rząd w tej sprawie. Warto wspomnieć, że był to czas, kiedy Jachira oraz jej koledzy z KO jeździli do Usnarza, starając się przedostać na drugą stronę, by, jak twierdzą, wspomóc migrantów.

Parlamentarzystka rzecz jasna skarżyła się na polskie władze i oceniała ich postępowanie w tej sprawie jako niehumanitarne. Co ciekawe została zapytana również o relację pomiędzy Izraelem i Palestyną. Posłanka twierdziła, że nie jest ekspertką w tej dziedzinie, jednak starała się zrozumieć politykę prowadzoną przez rząd w Jerozolimie ze względu na ich przeszłość. Nie mniej jednocześnie przekonywała, iż jest przeciwko budowaniu jakichkolwiek murów.

Na sam koniec kobieta mocno komplementowała “dziennikarza”, twierdząc że jest niezwykle obiektywny i rzetelny. Jachira była na tyle zauroczona postawą reportera, że zaprosiła go nawet na “kawę i osobiste poznanie”.

Najwidoczniej cała sprawa musiała mocno zaboleć posłankę KO, która już teraz konsultuje się ze swoimi prawnikami, czy nie podciągnąć do odpowiedzialności internautę za podszywanie się pod kogoś innego.

-Ale szczerze mówiąc jest mi tego pana po prostu żal. Zadał sobie tyle trudu, sfabrykował maila z domeną BBC, dzwonił z brytyjskiego numeru, udawał angielski akcent tylko po to, by ze mną porozmawiać, a potem chwalić się w sieci: “że wkręcił posłankę”, “ale beka!”. Czy nie prościej było zadzwonić do biura i ze mną pogadać? – napisała z żalem Jachira.

Źródło: Stefczyk.info na podst. niezależna/ twitter Autor: JD
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij