Grodzki grozi wicepremierowi. “To podlega pod Trybunał Stanu”

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki był gościem Agaty Adamek na antenie TVN24, gdzie oceniał ruchy wykonane przez Jacka Sasina w sprawie wyborów prezydenckich. Zdaniem polityka opozycji działalność wicepremiera w tej kwestii podlega pod Trybunał Stanu.

Grodzki na samym początku przypomniał, iż ustawa umożliwiająca przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych znajduje się obecnie w Senacie i jak sam podkreślił “daleko jest jeszcze do jej zatwierdzenia lub odrzucenia”. Dlatego też uznał, że obecne działania wicepremiera Jacka Sasina w sprawie organizacji wyborów, są niezgodne z prawem.

-To podlega pod Trybunał Stanu. Nie wolno bezkarnie wydawać publicznych pieniędzy, bo jak mówi artykuł 7 Konstytucji, władza działa w granicach prawa. Prawa dotyczącego wyboru jeszcze nie ma – mówił marszałek Senatu.

W dalszej części rozmowy skupił się na samych wyborach prezydenckich. W jego opinii majowa elekcja na urząd prezydenta będzie jedynie
“farsą i parodią”, dlatego też uważa, iż nie powinny się one odbyć w pierwotnie zaplanowanym terminie. Grodzki uznaje także, iż rząd Prawa i Sprawiedliwości cechuje “niepohamowana żądza władzy”, która może doprowadzić do narażenia życia tysięcy polskich obywateli.

– Uważam twardo, że te wybory w maju nie powinny się odbyć. One powinny być przesunięte na okres, kiedy wirus będzie albo opanowany albo osłabiony albo pokonany i nie mam co do tego żadnych wątpliwości – mówił gość TVN24.