Najnowsze wiadomości z kraju

Gowin się jednak przeliczył? Liderzy PSL i Polski 2050 niechętnie patrzą w kierunku byłego wicepremiera

Już kilka miesięcy minęło odkąd Jarosław Gowin z wiernymi mu posłami opuścił szeregi Zjednoczonej Prawicy.  Sądzono wówczas, iż lider Porozumienia dołączy do obozu opozycji, a zwłaszcza, że połączy siły z PSL oraz Polską 2050. Wiele jednak wskazuje na to, iż ani Szymon Hołownia, ani też Władysław Kosiniak-Kamysz, nie są zbyt chętni do zawiązania współpracy z byłym wicepremierem.

Od momentu wyjścia Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy jej lidera bardzo często pokazywano w towarzystwie Władysława Kosiniaka-Kamysza. Spodziewano się wówczas, że ludowcy niedługo połączą siły z ugrupowaniem byłego wicepremiera, a w niedługim czasie także z Szymonem Hołownią, próbując utworzyć byt polityczny stanowiący “koalicję centroprawicową”, która sprzeciwiałaby się jednocześnie polityce prowadzonej przez PiS, jak i postępowemu kierunkowi, w jakim zmierza Platforma Obywatelska.

Wydaje się być to szalonym pomysłem, zwłaszcza że Polskę 2050 reprezentuje Hanna Gill-Piątek, która do Sejmu wchodziła z list Wiosny Biedronia. Według informatorów “Wprost” posłanka została poinstruowana, aby nie wychylała się ze swoimi feministycznymi poglądami, gdyż Hołowni bardzo zależy na zawiązaniu sojuszu z ludowcami. Wiele wskazuje na to, iż Kosiniakowi-Kamyszowi również będzie opłacała się współpraca z formacją byłego prezentera TVN, nawet pomimo radykalnych różnic poglądowych z niektórymi posłami Polski 2050, jak chociażby wspomnianą Gill-Piątek.

Jednak o ile zbliżenie liderów PSL i Polski 2050 wydaje się być kwestią czasu, o tyle dalsza chęć współpracy z Gowinem, zwłaszcza po stronie ludowców, wydaje się, iż zeszła na boczny tor. Zaczęli bowiem dostrzegać, iż potencjalny sojusz z Porozumieniem może przynieść im więcej szkód, niż pożytku.

– Trzy tygodnie temu jeszcze brali Gowina na wspólne listy, a teraz się zastanawiają. Uważają, że on im narobi kłopotów, bo może być takim drugim Kukizem, a poza tym wszędzie już był – uważa informator “Wprostu”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Wprost Autor: JD
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij