George Floyd nie zostanie jednak ułaskawiony

Teksańska Rada Ułaskawień jednogłośnie zdecydowała, że George Floyd powinien być pośmiertnie ułaskawiony z popełnionego przez siebie przestępstwa. Ich rekomendacja ostatecznie nie trafiła jednak na biurko gubernatora.

Zanim Floyd przeprowadził się do Minnesoty, gdzie zginął z rąk policji, spędził większość życia w Teksasie. W 2004 roku wpadł w policyjnej operacji i został oskarżony o sprzedaż tzw. cracku o wartości 10 dolarów. Przyznał się do winy i został skazany na 10 miesięcy w stanowym więzieniu. Policjant który go aresztował, Gerald Goines, w 2019 roku brał udział w antynarkotykowym nalocie w którym dwie osoby straciły życie. Teraz jest oskarżony o podwójne morderstwo. Prokuratorzy twierdzą, że wcześniej kłamać aby dostać od sądu pozwolenie na tę akcję – i zrezygnowali z postawienia wielu zarzutów osobom, które aresztował.

Allison Mathis, adwokat z Biura Obrońcy Publicznego Hrabstwa Harris, wystąpiła w kwietniu o symboliczne ułaskawienie Floyda z tamtego zarzutu. „Mężczyzna został wrobiony przez skorumpowanego oficera policji, któremu bardziej zależało na aresztowaniach niż sprawiedliwości” -napisała – „Niezależnie od poglądów politycznych, niezależnie od tego, kim był w życiu czy w śmierci, to nie jest coś, co powinno mieć miejsce w USA lub w Teksasie”. Rada Ułaskawień zgodziła się z jej opinią i przyjęła ten wniosek jednogłośnie.

W Teksasie tradycyjnie w okolicach świąt gubernator ułaskawia lub skraca wyroki szeregowi osób, zwykle skazanych przed laty za drobne przestępstwa. W tym roku gubernator Greg Abbot ułaskawił osiem osób. Nie było jednak wśród nich Floyda, gdyż wniosek o jego ułaskawienie nie trafił w ogóle na jego biurko. Rada twierdzi, że wycofała go – i 24 inne – z powodu błędów proceduralnych.

Rzecznik prasowy Abotta stwierdził, że z tego powodu gubernator nie mógł przyznać Floydowi ułaskawienia. Dodał, że Rada ponownie zajmie się tym wnioskiem i usunie błędy proceduralne, a wtedy gubernator go rozpatrzy tak, jak wszystkie inne wnioski jakie mu składają. Rzecznik nie ujawnił czy zgodzi się na ułaskawienie.

Mathis jednak wątpi, że chodziło o błędy proceduralne. Powiedziała dziennikowi Dallas Morning News, że nikt jej nie mówił wcześniej o jakichkolwiek błędach w jej wniosku. Oskarżyła gubernatora i Radę o to, że doprowadzili do takiego rozwoju wydarzeń z powodów politycznych. „Greg Abbott i jego polityczni nominaci pozwolili, żeby polityka zatriumfowała nad tym, co słuszne i nad sprawiedliwością” – powiedziała – „To całkowicie oburzające. Spodziewałam się, że go ułaskawi lub nie. Nie spodziewałam się takiego nadużycia”.