Dziennikarka BBC powiedziała, że izraelskich żołnierzy cieszy zabijanie dzieci

Dziennikarka BBC stwierdziła na antenie, że izraelskich żołnierzy cieszy zabijanie palestyńskich dzieci. Jej słowa wywołały falę oburzenia.

3 lipca izraelskie siły zbrojne (IDF) dokonały ataku na obóz uchodźców w mieście Jenin na okupowanym Zachodnim Brzegu. Atak rozpoczął się od nalotu przy pomocy dronów, po czym do obozu weszło ok. 2 tysiące izraelskich żołnierzy. Przed żołnierzami posuwały się opancerzone buldożery, uszkadzając ulice, budynki, samochody i infrastrukturę. W ataku zginęło co najmniej 12 Palestyńczyków, setki odniosły rany, zginął w nim też jeden izraelski żołnierz. Wiele osób zostało też aresztowanych. Cała operacja potrwała 4 dni a rząd Izraela zapowiada, że jest gotowy do jej powtórzenia.

Dziennikarka telewizji BBC Anjana Gadgil porozmawiała o tym z byłym premierem Izraela Naftalim Bennettem. Zauważyła, że wśród 11 zabitych osób – wtedy nie wiedziano jeszcze o 12 ofierze -czwórka była niepełnoletnia. „Czy to naprawdę jest to, co wojsko powinno robić? Zabiać ludzi w wieku od 16 do 18 lat?” – zapytała.

Bennet odparł, że wszyscy zabici byli bojownikami – na razie udało się to udowodnić w wypadku pięciu. „Fakt, że są młodzi terroryści, którzy decydują się sięgać po broń, jest ich odpowiedzialnością” – stwierdził dodając, że terroryści mieszkający w tym obozie zabili w zeszłym roku 50 obywateli Izraela, a sam obóz jest „epicentrum terroru”.
Dziennikarka nie była jednak przekonana. „Terroryści, ale dzieci. Izraelskim siłom zbrojnym nie przeszkadza zabijanie dzieci” – powiedziała. Bennet w odpowiedzi spytał ją, czy użyłaby tego samego tonu, gdyby 17-letni palestyński terrorysta strzelał do jej rodziny.

Słowa Gadgil wywołały falę oburzenia. Organizacja Rada Deputowanych Brytyjskich Żydów napisała, że były złamaniem regulaminu BBC i skontaktują się z jej dyrektorem, aby przeciwko temu zaprotestować. Także zajmująca się pilnowaniem medialnych standardów organizacja HonestReporting złożyła przeciwko niej formalną skargę twierdząc, że jej słowa to bardziej pomówienie niż dziennikarstwo.

BBC już przeprosiła za słowa swojej pracownicy. W oświadczeniu napisali, że opisują ten konflikt w bezstronny sposób. Dodali, że temat wpływu operacji w Jeninie na dzieci podjęła ostatnio ONZ. „Podczas gdy był to ważny temat do poruszenia w wywiadzie, przepraszamy za to, że użyty język (…) nie był odpowiednio dobrany i był nie na miejscu” – napisali.