Dramatyczne sceny w szpitalu. Imigrant zgwałcił nieprzytomną pacjentkę

Francję ogarnęła plaga gwałtów, a okoliczności jednej ze zbrodni szczególnie wstrząsnęły opinią publiczną. Przed kilkoma dniami 34-latka po nieszczęśliwym wypadku trafił do publicznego szpitala w Paryżu. Tam została zgwałcona przez imigranta, którego narodowość nie jest znana.

34-letnia kobieta trafiła do szpitala w stolicy Francji po tym, jak na ulicy miasta potknęła się i uderzyła głową w krawężnik. Tam spotkało ją kolejne nieszczęście. Nieprzytomną kobietę, przebywająca na oddziale miał zgwałcić 22-letni pacjent placówki.

Jak relacjonują francuskie media, ofiara miała się ocknąć w trakcie gwałtu, prawdopodobnie ze względu na silny ból.

Mężczyzna nie tylko zgwałcił 34-latkę, ale przed ucieczka jeszcze ją okradł. Policji udało się go namierzyć i zatrzymać ponieważ próbował zapłacić skradzioną ofierze kartą.

Okazało się, że napastnikiem był imigrant, który był już notowany przez policję za napady i próby gwałtu. 22-latkowi już trzykrotnie wydawano nakaz opuszczenia Francji. Przeszkodą było jednak nieuregulowanie jego statusu prawnego oraz to, że nie wciąż nie ustalono jego narodowości.