Najnowsze wiadomości ze świata

Docenieni po latach. Prezydent Biden wręczył Medal Honoru weteranom z Wietnamu

Prezydent Biden wręczył Medal Honoru – najwyższe amerykańskie odznaczenie wojskowe – czterem weteranom. Nagrodzono ich za działania podczas wojny w Wietnamie.

We wtorek, dzień po Dniu Niepodległości, prezydent Biden zdecydował się na wręczenie Medalu Honoru czterem weteranom wojny w Wietnamie. Ceremonia odbyła się w Wschodnim Pokoju Białego Domu. Biden nawiązał w przemówieniu do tego, że dzień wcześniej USA świętowały 246 rocznicę podpisania Deklaracji Niepodległości. „W każdym z tych 246 lat, amerykańscy patrioci odpowiadali na wezwanie naszego narodu do służby wojskowej” – powiedział – „Stali na drodze niebezpieczeństwa, ryzykowali wszystko, dosłownie wszystko, aby bronić naszego narodu i naszych wartości. Jednakże nie każdy, kto służył, otrzymał uznanie na jakie zasłużył. Dzisiaj to naprawiamy”.

Pierwszym nagrodzonym został specjalista 5 klasy Dwight Birdwell. W Wietnamie był czołgistą w 25tej Dywizji Piechoty. Jego oddział był pierwszym, który 31 stycznia 1968 roku dotarł z pomocą do bazy lotniczej Tan Son Nhut, którą Wietnamczycy zaatakowali w trakcie ofensywy Tet. Po tym, gdy dowódca jego czołgu został ciężko ranny, Birdwell przejął dowodzenie i nafal strzelał do wrogów do wyczerpania amunicji. Następnie prowadził ostrzał z karabinu M60, który został trafiony wrogim pociskiem. Na skutek tego trafienia sam został ranny w głowę i klatkę piersiową, ale mimo tego biegał pod ostrzałem do uszkodzonych pojazdów, aby donieść amunicję swoim ludziom. Po wojnie został prawnikiem, w latach 1987-99 był też przewodniczącym Sądu Najwyższego plemienia Cherokee, z którego się wywodzi.

Kolejnym nagrodzonym był major John Duffy, jeden z najbardziej udekorowanych żołnierzy z Wietnamu. Podczas swoich czterech tur bojowych w siłach specjalnych Duffy zdobył łącznie aż 64 odznaczenia i pochwały, w tym 29 za odwagę i osiem za odniesione rany. Po wojnie założył dom wydawniczy i napisał sześć tomów poezji, w której często wracał do wojennych doświadczeń. Był nominowany do nagrody Pulitzera. Medal Honoru dostał za akcję z kwietnia 1972 roku, kiedy podczas wietnamskiego ataku na bazę lotniczą został ranny, ale odmówił ewakuacji i do końca kierował wsparciem lotniczym i pomagał innym rannym.

Trzecim nagrodzonym był specjalista 5 klasy Dennis Fujii, który służył jako szef załogi śmigłowca ewakuacji medycznej w Laosie. Między 18 i 22 lutym 1971 roku brał udział w misji, której celem była ewakuacja ciężko rannych żołnierzy Południowego Wietnamu z pola bitwy w Laosie. Podczas drugiej próby lądowania jego śmigłowiec został uszkodzony przez ogień przeciwlotniczy i zmuszony do awaryjnego lądowania. Pozostali członkowie jego załogi zostali ewakuowani, ale Fujii odmówił zostawienia rannych żołnierzy. Opiekował się nimi przez następne dwa dni. Równocześnie kierował wsparciem lotniczym, narażając się regularnie na ostrzał wroga. Udało się go ewakuować po dwóch dniach, ale także ten helikopter został zestrzelony, do bazy wrócił dopiero trzecią maszyną. Po wojnie pracował jako technik logistyki w rezerwacie dzikiej zwierzyny.

Ostatnim nagrodzonym został sierżant sztabowy Edward Kaneshiro. 1 grudnia 1966 roku oddział piechoty, którym dowodził, dostał rozkaz zdobycia wsi w dolinie Kim Som. Nie wiedzieli, że wieś została ufortyfikowana i jest broniona przez przeważające siły wroga. Dwa plutony wysłane na zwiady dostały się pod ciężki ogień z karabinów maszynowych. Widząc to, Kaneshiro samotnie podczołgał się do bunkra, z którego prowadzono ogień, zniszczył go celnym rzutem granatem, a następnie samodzielnie zdobył jeden z okopów, co umożliwiło jego ludziom odwrót. Niestety bohaterski dowódca nie przeżył tej wojny, zginął w boju 6 marca 1967 roku. Medal Honoru w jego imieniu odebrał jego syn.

Źródło: Stefczyk.info na podst. The Hill, army.mil Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij