Najnowsze wiadomości ze świata

Czeka nas zjednoczenie Irlandii? Nacjonaliści zdobyli większość parlamentarną w Irlandii Północnej

Irlandzcy nacjonaliści z partii Sinn Fein osiągnęli świetny wynik wyborczy w wyborach w Irlandii Północnej. Teraz będą chcieli ponownego zjednoczenia z resztą kraju.

Sinn Fein została założona w 1905 roku, ale dzisiejszą postać przyjęła na początku lat siedemdziesiątych. W okresie tzw. Kłopotów (ang. Troubles), jak nazwano 30-letni konflikt między zwolennikami przyłączenia Ulsteru do Irlandii i zwolennikami pozostania w Wielkiej Brytanii, partia stała się skrzydłem politycznym Prowizorycznej Irlandzkiej Armii Republikańskiej. Od lat osiemdziesiątych jej elektorat rósł i w 2003 roku stali się największą partią nacjonalistyczną w Północnej Irlandii. Posiadają też siedmiu posłów w brytyjskiej Izbie Gmin, chociaż w ramach protestu ich posłowie nie objęli nigdy urzędu. Sinn Fein działa także w Republice Irlandii, gdzie ma 36 posłów.

W wczorajszych wyborach w Irlandii Północnej Sinn Fein zdobyła 29 głosów, co dało im 27 mandatów w Stormoncie, jak nazywa się północnoirlandzki parlament. Tym samym zostali w nim największą partią, wyprzedzając lojalistyczny DUP, który zdobył 25 miejsc. Oznacza to, że przypadnie im stanowisko Pierwszego Ministra, które obejmie wkrótce Michelle O’Neill, lider ich północnoirlandzkiej części.
Wszyscy spodziewają się, że Sinn Fein wykorzysta swój sukces do realizacji swojego głównego postulatu – przyłączenia Irlandii Północnej do Irlandii. W teorii jest to możliwe. Porozumienie Wielkopiątkowe, które zakończyło Kłopoty, zawiera bowiem zapis, w którym rząd Irlandii po raz pierwszy uznał Irlandię Północną za część Wielkiej Brytanii. Porozumienie to stwierdza jednak, że jeśli większość jej mieszkańców i mieszkańców Irlandii będzie chciała zjednoczenia, to rządy Irlandii i UK się do tego dostosują.

O’Neill już kilka dni temu zaapelowała do rządu w Dublinie o rozpoczęcie przygotowań do referendum, które ma być częścią procesu zjednoczeniowego. W rozmowie z agencją Reuters powiedziała jednak, że „nie jest zafiksowana na datach”, a cały proces może potrwać kilka lat. Po wyborach stwierdziła też, że będą dbać o wszystkich, także zwolenników pozostania w UK, a początkowo zajmą się takimi sprawami, jak chociażby odbudowa służby zdrowia czy rosnące koszty życia.

Problemem jest jednak to, że DUP nie chce zgodzić się na zostanie opozycją i sugeruje, że zbojkotuje prace Stormontu. Na krótką metę utrudni to Sinn Fein rządy w okresie dużych napięć społecznych, gospodarczych i politycznych, które przeżywa obecnie Ulster. Na dłuższą, jeśli ich bojkot się utrzyma, może uniemożliwić zjednoczenie. Porozumienie Wielkopiątkowe wymaga bowiem, aby Republikanie – jak w Ulsterze nazywa się zwolenników przyłączenia do Irlandii – i Unioniści rządzili wspólnie.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Daily Mail Autor: WM
Fot. PAP/EPA/STRINGER

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij