Najnowsze wiadomości z kraju

Co na to RPO? Mężczyzna rzucony na ziemię i skuty w kajdanki za… sprzeciw wobec marszu równości

Mężczyzna rzucony na ziemię, użycie wobec niego kajdanek oraz chwytu obezwładniającego – to nie relacja z zatrzymania groźnego mordercy, a człowieka, który protestował przeciwko… marszowi równości. Internauci nie mają wątpliwości – zastosowane środki przymusu były zupełnie nieadekwatne do sytuacji.

Jak informuje portal “Niezależna” podczas sobotniej parady środowisk LGBT w Opolu doszło do dość zaskakującego incydentu. Policjanci, ubrani w cywilne stroje, dość brutalnie rozprawili się z jedną osób, która wyrażała swój sprzeciw wobec marszu. Był to Wiesław Ukleja, znany działacz opozycji antykomunistycznej oraz wiceprzewodniczący klubu Gazety Polskiej w Opolu. Zgodnie z relacją mężczyzny w pewnym momencie do niego oraz jego kolegów, z którymi wznosił okrzyki dezaprobaty wobec uczestników parady, podeszło kilku mężczyzn, którzy zaczęli ich szarpać oraz zwracając uwagę, że prowokują. Ukleja jednak ostro odpowiedział za zaczepkę mężczyzn, mówiąc, że się nigdzie nie wybiera, co skłoniło ich do interwencji.

W tym momencie ujrzałem przed oczami legitymacje policyjne, ale już byłem duszony za gardło, wykręcano mi ręce. Do dziś odczuwam trochę ból, bo zupełnie zatamowano mi oddech i ściśnięto krtań. Rzucono mnie na ziemię, wykręcono ręce, zakuto w kajdany. Zostałem wyprowadzony jak zbrodniarz i morderca do nieoznakowanego samochodu policyjnego i odwieziony na komendę miejską – relacjonuje mężczyzna – Tam przetrzymywano mnie sześć godzin, wypisując jakieś swoje protokoły z zatrzymania, w których rzekomo używałem wulgarnych słów oraz nie chciałem się dać wylegitymować. Tymczasem nikt o wylegitymowanie mnie nie pytał, tylko rzucono mnie od razu na ziemię. Więc z powodu tego, że miałem psa bez opieki pozostawionego, zgodziłem się wypisać mandat, żeby mnie wypuszczono, bo trwałoby to dłużej.

Wielu świadków zdarzenia oraz internautów uważa, że zastosowane środki przymusu wobec mężczyzny były zbyt brutalne i nieadekwatne do sytuacji, gdyż Ukleja podczas zatrzymania nie sprawiał żadnych trudności funkcjonariuszom. Sam zatrzymany nie zamierza pozostać bierny wobec tego, jak został potraktowany. Były działacz opozycji zapowiedział wniesieni protestu do prokuratury na formę jego zatrzymania.

Źródło: niezależna.pl Autor: JD
Fot.

Polecane artykuły

0 0

Strażakom spłonął wóz strażacki

0 0

Na wojskowej uczelni doszło do eksplozji. Są ranni żołnierze

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij