Najnowsze wiadomości ze świata

Były prezydent skazany na karę śmierci za łamanie konstytucji

Były prezydent Pakistanu Pervez Musharaff został skazany zaocznie na karę śmierci. Oskarżono go o złamanie konstytucji i zdradę stanu.

Związany przez całe życie z wojskiem, Musharraf został w 1998 roku szefem sztabu generalnego. Rok później przeprowadził bezkrwawy zamach stanu, aresztując premiera i rozwiązując parlament. W 2001 roku został wybrany prezydentem. Jego rządy cieszyły się poparciem państw zachodu – reprezentował umiarkowany liberalizm i stawiał na dobre stosunki z USA i UE. Zerwał również sojusz z Talibami i stał się ważną postacią w wojnie przeciwko terroryzmowi. Próbował również doprowadzić do normalizacji stosunków z Indiami.

W 2007 roku liczne skandale związane z jego prezydenturą sprawiły jednak, że jego popularność w Pakistanie znacząco spadła. Pomimo tego został wybrany przez parlament na kolejną kadencję niemal jednogłośnie, zdobywając 671 z 679 głosów elektorskich. Kontrowersje wokół tych wyborów sprawiły, że 3 listopada ogłosił stan wyjątkowy, który potrwał do połowy grudnia. W następnym roku został zmuszony przez parlament do oddania władzy.

Proces przeciwko Musharrafowi zaczął się już w 2013 roku. Były prezydent był oskarżony o to, że po wprowadzeniu stanu wyjątkowego zawiesił działanie konstytucji Pakistanu, co pomogło mu w rozprawie z przeciwnikami politycznymi – opozycyjnymi politykami, dziennikarzami, sędziami etc. z których wielu zostało internowanych lub padło ofiarą innych represji. Artykuł 6 konstytucji stwierdza jasno, że takie działanie jest traktowane jak zdrada stanu.

W końcu specjalny sąd rozpatrujący tą sprawę wydał wyrok in absentia. Były prezydent za zdradę stanu został skazany na karę śmierci przez powieszenie. Do wykonania wyroku jest jeszcze daleka droga. Teraz jego prawnicy mogą odwołać się  do Sądu Najwyższego. Jeżeli ten potwierdzi wcześniejszy werdykt, to obecny prezydent Pakistanu będzie miał 45 dni na to, żeby go ewentualnie ułaskawić.

Problemem jest również to, że Musharaff w 2016 roku pod pretekstem uzyskania pomocy medycznej uciekł do Dubaju. Wykonanie wyroku będzie więc wymagało ekstradycji – a szanse na nią mogą nie być zbyt wielkie.

Źródło: India Times Autor: WM
Fot. PAP/EPA/SHAHZAIB AKBER

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij