Brytyjczycy w końcu obłożyli sankcjami Abramowicza

Wielka Brytania obłożyła sankcjami siedmiu rosyjskich oligarchów. Tym razem znalazł się wśród nich także Roman Abramowicz.

W czwartek rano brytyjskie Foreign Office ogłosiło nałożenie sankcji na siedmiu rosyjskich oligarchów. Znaleźli się wśród nich m.in. Igor Sechin, uznawany za prawą rękę Putina, a także Oleg Dieripaska. Sankcjami obłożono także Andreja Kostina, Aleksieja Milleram Dmitriego Lebedewa i Nikołaja Tokarewa, uznawanych za członków wewnętrznego kręgu kremlowskiego dyktatora.

Rząd Borisa Johnsona był wcześniej krytykowany za to, że nie objął sankcjami jednego z najsłynniejszych oligarchów, Romana Abramowicza. Abramowicz, jak niemal wszyscy inni oligarchowie, dorobił się swojej fortuny na prywatyzacji po upadku ZSRR. Był bardzo blisko związany z Borysem Jelcynem i na jego zaproszenie zamieszkał z rodziną na Kremlu. To właśnie on jako pierwszy rekomendował Jelcynowi ogłoszenie Putina jego następcą i przesłuchiwał osobiście kandydatów do jego pierwszego gabinetu. To właśnie on miał też rekomendować Putinowi wystawienie Miedwiedjewa na prezydenta gdy skończył mu się limit kadencji. Biograf Putina Chris Hutchins twierdzi, że Putin traktuje go jak „ulubionego syna”.

Tym razem Abramowicz znalazł się w końcu na liście oligarchów objętych rosyjskimi sankcjami. Rząd UK stwierdził bowiem dosyć oczywisty fakt, że otrzymywał preferencyjne traktowanie i koncesje ze strony Kremla. Uznali też, że poprzez swoje interesy brał udział w „destabilizowaniu Ukrainy i niszczeniu i grożeniu jej integralności terytorialnej, suwerenności i niepodległości”. Foreign Office poinformowało, że powodem był konglomerat górniczo-hutniczy Evraz PLC, w którym ma znaczące udziały, który mógł dostarczać stal na rosyjskie czołgi.

W ramach sankcji rząd UK zamroził wszystkie aktywa Abramowicza. Zabroniono mu również dokonywać jakichkolwiek transakcji w Wielkiej Brytanii i nałożono na niego zakaz podróży. Sekretarz Kultury Nadine Dorries ujawniła, że w sankcjach wprowadzono wyjątki dzięki którym należący do niego klub Chelsea nadal będzie mógł grać i płacić swoim pracownikom, ale Abramowicz nie będzie mógł już na nim zarabiać ani go sprzedać.

Boris Johnson powiedział, że obłożenie sankcjami tych oligarchów to demonstracja „niezachwianego poparcia dla narodu Ukrainy” ze strony rządu UK. Dodał, że „będziemy bezlitośni w ściganiu tych, którzy pozwalają na zabijanie cywili, niszczenie szpitali i nielegalną okupację suwerennych sojuszników”.