Publicystyka

“Brońmy naszych granic!” Kidawa-Błońska już nie chce uchodźców

Do mediów społecznościowych trafiło nagranie na którym Małgorzata Kidawa-Błońska przestrzega przed imigrantami. Jej wypowiedź to ogromna wolta w stosunku do tego, co mówiła jeszcze niedawno temu.

Na krążącym po internecie nagraniu widać, jak kandydatka KO mówi dziennikarzom o kryzysie imigranckim jaki wywołała decyzja prezydenta Turcji Erdogana o otwarciu granic dla imigrantów chcących dostać się do UE. „Turcja chce wpływać, i Putin, na Europę” – twierdzi MKB – „I rzeczywiście przestali działać żeby chronić przed wpływem imigrantów”.

MKB stwierdziła również, że ważne w tej chwili są rozmowy UE i pomoc dla Włoch i Grecji „żeby pomóc tym państwom zatrzymać imigrantów”. Kandydatka zarzuciła również PiSowi, że ten przyjął zbyt dużo imigrantów. „Ale co najważniejsze ja chciałam przypomnieć, że w tej chwili w Polsce, za rządów Prawa i Sprawiedliwości prawie 19 tysięcy ludzi przyjechało i jest w naszym kraju” – powiedziała – „więc powinniśmy pilnować naszych granic i czuwać, żeby nikt niepowołany w naszym kraju się nie znalazł”.

Dodała także, że „nasze granice nie są odpowiednio zabezpieczone” a to, co obecnie się dzieje jest „bardzo, bardzo niebezpieczne”. „Ci ludzie są zrozpaczeni i będą szukali wszelkich możliwości dotarcia do Europy” – podkreśliła.

To radykalna zmiana poglądów dla kandydatki, która jeszcze niedawno – podobnie jak wielu innych członków PO – popierała przyjmowanie uchodźców. Na przykład w maju 2017 roku, tuż po zamachu bombowym w Manchesterze w którym zginęło dwóch Polaków, udzieliła wywiadu radiowej Trójce w którym twierdziła m.in., że „kobiety i dzieci nie stanowią zagrożenia”. Na antenie RMF FM mówiła natomiast, że jeśli będzie rządziła, to na pewno 7 tysięcy uchodźców, których przyjęcie próbowała nam narzucić UE, rozlokuje w naszym kraju.

Niedawno wypłynął również jej wywiad, którego w 2015 roku udzieliła stacji Tok FM. Stwierdziła w nim, że „chodzi o to, by pomóc tym, którzy uciekają przed terrorem”. Skrytykowała również fakt, że polski rząd sięga po pieniądze z Unii a nie chce przyjmować imigrantów. „Każde społeczeństwo, które się zamykało, nie miało szans na rozwój” – stwierdziła – „Siłą społeczeństw jest to, że następuje ścieranie się różnych poglądów i wymiana kultur. Co się stało z Inkami, który byli społeczeństwem bardzo silnie zamkniętym? Po prostu przestali funkcjonować”

Wielu internautów uważa, że ta nagła zmiana poglądów to z jej strony hipokryzja:

 

 

 

 

Źródło: Twitter Autor: WM
Fot. PAP/Mateusz Marek

Polecane artykuły

0 0

9-latek uratował życie swoim rodzicom

0 0

Koniec pięknej pogody. Po majówce czekają nas burze

Pokuta - akcja policji 0 0

Policja zatrzymał 30-latka, który ograbił cmentarne nagrobki

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij