Biedroń chciał przyjść z mamą i spotkać się z prezydentem. Teraz kandydat Lewicy odmawia skorzystania z zaproszenia głowy państwa

Robert Biedroń ostatecznie nie skorzysta z zaproszenia Andrzeja Dudy na spotkanie w Pałacu Prezydenckim, o które sam apelował. Kandydat Lewicy miał na nie przyjść ze swoją mamą, Heleną Biedroń.

Robert i Helena Biedroń, a także aktywista Bart Staszewski zostali zaproszeni przez prezydenta Andrzeja Dudę do Pałacu Prezydenckiego na spotkanie zaplanowane na środę 17 czerwca o godzinie 11:30. Tematem rozmów miała być kwestia LGBT oraz niedawnych słów głowy państwa na temat “ideologii LGBT”. Była to też odpowiedź Dudy na apel tych osób, które same zabiegały o spotkanie z nim.

Jednak kandydat Lewicy z takiego zaproszenia nie skorzysta i nie spotka się z prezydentem. Powody swojej decyzji przedstawił na Facebooku. Według europosła jest to “próba ratowania swojego wizerunku” przez Andrzeja Dudę, który chce “wykorzystać spotkanie do promowania swojej osoby”. Dla Biedronia intencje głowy państwa są “nieszczere”.

– Jeżeli pan naprawdę chce dokonać zmian, żałuje swoich słów, to proszę przeprosić publicznie, proszę powiedzieć, że to, co się wydarzyło, zostanie naprawione, że zmienił pan zdanie, że popełnił pan fatalny błąd i chce pan przeprosić nie tylko mnie i moją mamę, nie tylko osoby LGBT i ich rodziny, ale wszystkie Polki i Polaków – powiedział jeden z liderów Lewicy.

Co ciekawe jeszcze podczas wtorkowego wydania “Gościa Wiadomości” Robert Biedroń sam mocno apelował o spotkanie z Andrzejem Dudą. Zwrócił się nawet z prośbą o pomoc do prowadzącej program.

#Biedroń wczoraj: Ja proponuję spotkanie, ja chętnie spotkam się z @AndrzejDuda, przyjdę z moją mama. Czy pani redaktor może mi pomóc, żebym spotkał się z prezydentem? Panie prezydencie, proszę o spotkanie, przyjdę z moją mamą!

Dziś dostali zaproszenie od PAD, ale odmówili.. pic.twitter.com/fqdYt3kxUt

— WaldemarKowal (@waldemarkowal) June 16, 2020