Najnowsze wiadomości ze świata

Biden odwiedził Maui. Opowiedział pogorzelcom kuriozalną anegdotę

Prezydent Biden w końcu odwiedził wyspę Maui na Hawajach, na której doszło do tragicznego pożaru. Opowiedział zgromadzonym kuriozalną anegdotę o tym, jak jego dom niemal spłonął.

Pożary na Hawajach, głównie na wyspie Maui, rozpoczęły się na początku sierpnia. Ich bezpośrednią przyczyną najprawdopodobniej były linie wysokiego napięcia, które huragan Dora zrzucił na suchą ściółkę. Zginęło w nich co najmniej 114 osób, ale liczba ofiar może być znacznie większa, gdyż setki osób nadal są zaginione. Płomienie zniszczyły też ponad 2,2 tys. budynków.

Biden dość długo ignorował ten pożar, co spotkało się z krytyką nawet ze strony sympatyzujących z Demokratami mediów. W końcu zdecydował się odwiedzić Maui w poniedziałek. Na miejscu zapewnił pogorzelców, że uda im się odbudować zniszczone budynki, a rząd federalny będzie im pomagał tak długo, jak będzie to konieczne.

W trakcie spotkania z mieszkańcami Biden opowiedział kuriozalną w tych okolicznościach anegdotę o tym, jak sam padł ofiarą pożaru. „Nie chce porównywać trudności, ale mamy nieco pojęcia, Jill <pierwsza dama USA – dop. red.> i ja, o tym, jako to jest stracić dom” – powiedział. Następnie opowiedział, że 15 lat wcześniej, gdy był akurat w Waszyngtonie, piorun uderzył w staw w pobliżu jego domu w New Hampshire. Wywołało to pożar klimatyzacji. „Skracając długą historię, niemal straciłem moją żonę, moją Corvette z 67 roku i mojego kota” – zakończył.

To nie jest pierwszy raz, kiedy Biden opowiedział tę historię. Zrobił to też w listopadzie 2021 roku w New Hampshire, twierdząc najpierw, że jego dom spłonął, gdy była w nim jego żona, a potem poprawiając się, że spłonęła jego „znaczna część”. To samo powiedział wcześniej w 2013 roku. Taki pożar faktycznie miał miejsce w 2004 roku. Archiwalna depesza agencji AP twierdzi jednak, że wywołany uderzeniem pioruna pożar był mały, a płomienie nie wyszły poza kuchnię. Strażacy ugasili go w 20 minut.

Źródło: Stefczyk.info na podst. AP, Fox News Autor: WM
Fot. Master Sgt. Andrew Jackson, PD

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij