Atak w Norwegii mógł być zamachem terrorystycznym – uważają norweskie służby Najnowsze wiadomości ze świata

Atak w Norwegii mógł być zamachem terrorystycznym – uważają norweskie służby

Wczoraj wieczorem w Norwegii miał miejsce atak, w którym sprawca za pomocą łuku zabił pięć osób i zranił dwie kolejne. Teraz norweskie służby zaczęły upubliczniać pierwsze szczegóły.

Zdarzenie miało miejsce wczoraj po osiemnastej w zamieszkiwanym przez niecałe 30 tysięcy osób miasteczku Kongsberg. O 18:12 policja dostała zgłoszenie o uzbrojonym w łuk mężczyźnie w supermarkecie Coop Extra gdzie postrzelił funkcjonariusza po służbie, który robił tam zakupy. Nawiązali z nim kontakt sześć minut później, ale im się wymknął i przez ok. 20 minut chodził po mieście strzelając do przypadkowych przechodniów. Łącznie zabił pięć osób w wieku 50-70 lat – cztery kobiety i mężczyznę – i zranił dwie kolejne zanim policji udało się go aresztować.

Szef lokalnej policji Ole B. Saecerud powiedział na konferencji prasowej, że sprawcą okazał się być 37-letni Duńczyk Espen Andersen Brathen, który mieszkał w Kongsbergu. Miał na koncie wcześniejsze wyroki, m.in. za posiadanie narkotyków czy włamanie. Sąd wydał mu również w przeszłości półroczny zakaz zbliżania się do rodziców po tym, gdy groził im śmiercią.

Policja ujawniła, że przed atakiem Brathen nawrócił się na islam i do policjantów dochodziły informacje o jego radykalizacji, chociaż żadna z nich nie dotarła w tym roku. Także norweska agencja bezpieczeństwa wewnętrznego PST potwierdziła, że był im znany wcześniej, ale nie ujawnili żadnych dalszych szczegółów.

Prokuratura ujawniła, że w trakcie kilkugodzinnego nocnego przesłuchania zatrzymany przyznał się już do winy. PST uważa, że jego atak był zamachem terrorystycznym. Jej przedstawiciele zauważyli, że tego typu ataki „samotnych wilków” na przypadkowe ofiary są w ostatnich latach głównym modus operandi islamskich ekstremistów – ale zaznaczyli, że pewność przyniesie dopiero śledztwo. Policja jest przekonana, że działał sam, ale dyrektoriat policji wydał funkcjonariuszom w całym kraju rozkaz noszenia przy sobie broni służbowej, czego zwykle nie robią. W oświadczeniu stwierdzili, że ta decyzja zapadła na wszelki wypadek.

Prowadząca śledztwo prokurator Ann Iren Svane Mathiassen ujawniła, że jeszcze dziś sprawca zostanie zbadany przez biegłych psychiatrów. Zaznaczyła, że w tak poważnych przypadkach nie ma w tym nic niezwykłego. Na razie postawiono mu wstępne zarzuty.

Jeżeli potwierdzi się, że był to zamach terrorystyczny, to będzie to największy zamach od czasu zamachu dokonanego przez Andresa Breivika w 2011 roku. Norwegia nie ma zbyt wielkich problemów z terroryzmem. Od masakry na Utoyi doszło w tym kraju do czterech prób zamachów – w tym trzech w wykonaniu sympatyków Państwa Islamskiego – które udało się powstrzymać zanum doszło do ataków oraz strzelaniny w sierpniu 2019 roku, w której neonazista zastrzelił swoją przyrodnią siostrę i zaatakował meczet. Zdążył zranić niegroźnie jedną osobę zanim pozostali wierni go obezwładnili. Władze zapowiadają, że po ataku w Kongsbergu poziom zagrożenia terrorystycznego, który obecnie jest umiarkowany, nie zostanie podniesiony.

Źródło: Stefczyk.info na podst. AP, Al-Jazeera Autor: WM
Fot. PAP/EPA/HAKON MOSVOLD LARSEN

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij