Najnowsze wiadomości ze świata

“Armia Duchów” w końcu dostała medal

Amerykańska „Armia Duchów” była jednym z najbardziej niezwykłych oddziałów Drugiej Wojny Światowej. Teraz prezydent Joe Biden zdecydował się na podpisanie ustawy o nadaniu jej Kongresowego Złotego Medalu.

„Armia Duchów” formalnie nazywała się 23rd Headquarters Special Troops i liczyła zaledwie 1100 żołnierzy. Jej zadaniem było jednak udawanie, że są znacznie bardziej liczni. Chodziło o przekonanie Niemców, że istnieją duże jednostki amerykańskich sił zbrojnych w miejscach, w których tak naprawdę ich nie było – i tym samym odciągnąć ich uwagę od tych, które istniały naprawdę. W tym celu rząd USA rekrutował do niej głównie osoby, które w cywilu pracowały w zawodach wymagających kreatywności – artystów, architektów, specjalistów od marketingu, aktorów itp.

Żołnierze z Armii Duchów mieli szeroki arsenał „uzbrojenia”. Składały się na niego na przykład wymyślone przez Brytyjczyków, którzy również mieli podobne oddziały, nadmuchiwane czołgi, działa czy ciężarówki. Dysponowali również ogromnymi głośnikami, za pomocą których mogli nadawać dzwięki pracujących silników czy wystrzałów. Prowadzili również dezinformację radiową. Ta obejmowała nie tylko fałszywe informacje, ale również udawanie radiooperatorów z innych jednostek. Sposób transmitowania alfabetu Morsa jest bowiem mocno indywidualny i obserwując go można rozpoznać kto nadaje. Radiooperatorzy z Armii Duchów potrafili go imitować, więc często zastępowali radiooperatorów innych jednostek i nadawali depesze w ich stylu kiedy te jednostki dawno już przeniesiono w inne miejsce. Zdarzało im się także udawać żołnierzy innych jednostek czy Żandarmerię Wojskową aby oszukać ewentualnych niemieckich szpiegów.

Żołnierze z Armii Duchów odbyli swój chrzest bojowy podczas operacji Fortitude. Była to ogromna i zakończona pełnym sukcesem brytyjsko-amerykańska operacja wywiadowcza, której celem było przekonanie, że lądowanie aliantów w Europie będzie miało miejsce w Pas-de-Calais a nie w Normandii. Dwa tygodnie później część ich żołnierzy faktycznie wysłano do Normandii, gdzie przy pomocy żarówek stworzyli fałszywy port Mulberry, który odciągnął ogień niemieckiej artylerii od tych prawdziwych. Reszta jednostki udawała w tym czasie znacznie większe siły w okolicy miasta Brest, wiążąc tym samym jego obrońców. Łącznie Armia Duchów dokonała ok. 20 podobnych oszustw, ostatnim była fałszywa przeprawa przez Ren, która miała odciągnąć Niemców od tych prawdziwych. Jej żołnierze zwykle prowadzili swoje akcje z narażeniem życia, w pobliżu sił niemieckich. Zdaniem historyków ich działalność znacznie przyspieszyła koniec wojny i uratowała tysiące żyć.

Po wojnie wielu członków Armii Duchów zrobiło imponujące kariery i zdobyło sławę, ale ich wojenne dokonania pozostawały całkowicie nieznane poza bardzo wąskim gronem. Dopiero w 1996 roku rząd USA przyznał, że taka jednostka w ogóle istniała i odtajnił dotyczące jej dokumenty. Szeroka publiczność dowiedziała się o niej dopiero w 2013 roku, kiedy państwowa telewizja PBS wyprodukowała poświęcony jej film dokumentalny.

Reżyser tamtego dokumentu Rick Beyer uznał, że jej żołnierze powinni zostać w końcu uhonorowani. Założył więc organizację pozarządową Ghost Army Legacy Project i zaczął lobbować w tym celu Kongres USA. Jego wysiłki po sześciu latach przyniosły w końcu skutek. W maju zeszłego roku Izba Reprezentantów niemal jednogłośnie przyjęła ustawę o nadaniu im Kongresowego Złotego Medalu – najwyższe obok Prezydenckiego Medalu Wolności cywilne oznaczenie w USA. W grudniu taką ustawę przyjął też Senat, ale jej język nieco się różnił, więc w styczniu Izba musiała ponownie przyjąć senacką wersję.

Prezydent Biden podpisał tę ustawę, tym samym kończąc proces jej przyjmowania. Podczas ceremonii podziękował politykom, którzy doprowadzili do jej przyjęcia, w tym kongresman Annie Kuster z Partii Demokratycznej, która przedstawiała projekty takich ustaw w każdej sesji Kongresu od 2015 roku. Polityk stwierdziła, że „po ponad 75 latach od pokonania faszyzmu w Europie nadzedł w końcu czas, aby ci żołnierze otrzymali najwyższe wyróżnienie jakie możemy im dać”. Dodała, że „przez swoje odważne, kreatywnie i innowacyjne taktyki ściśle tajna Armia Duchów wymanewrowała i oszukała nazistów, ratując tysiące alianckich żyć”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. CNN Autor: WM
Fot. Screen z Youtube

Polecane artykuły

0 0

Biden obraził ważnych sojuszników USA

0 0

Rosjanie i Amerykanie stacjonują w tej samej bazie wojskowej

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij