Policja poinformowała dziś rano, że wszyscy zatrzymani w piątek aktywiści LGBT usłyszeli już zarzuty. Niektórzy zostali objęci dozorem policyjnym.
W piątek policja dostała polecenie aresztowania Michała Sz. ps. Margot, wobec którego toczy się postępowanie ws. zdewastowania furgonetki Fundacji Pro – Prawo do Życia i pobicie jej kierowcy. Tego samego dnia przed siedzibą Kampanii Przeciwko Homofobii zaczęli się zbierać inni aktywiści LGBT. Ich protest przeszedł na Krakowskie Przedmieście, gdzie doszło do starć z policją.
Agresywne osoby, zatrzymane w dniu wczorajszym dopuszczały się między innymi czynnego udziału w zbiegowisku wiedząc, że jego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie.
Jest to przestępstwo określone w art. 254 kk.pic.twitter.com/Wp1QlEuF7T— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) August 8, 2020
Wśród zatrzymanych są również osoby, które atakowały policjantów, znieważały funkcjonariuszy oraz niszczyły sprzęt nagłaśniający i radiowóz skacząc po dachu i masce pojazdu.
Policjanci wielokrotnie, poprzez urządzenia nagłaśniające, wzywali do zachowania zgodnego z prawem. pic.twitter.com/7HqyepUjd8
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) August 8, 2020
Wśród zatrzymanych są osoby, które niszczyły policyjny sprzęt nagłaśniający oraz niszczące radiowóz policyjny i utrudniające wykonywanie czynności służbowych.
Osoby utrudniające działania Policji, były wielokrotnie wzywane do zachowania zgodnego z prawem— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) August 8, 2020
Policja aresztowała łącznie 48 osób. Rzecznik stołecznej policji nadkomisarz Sylwester Marczak poinformował, że wszyscy usłyszeli już zarzuty i opuścili komendy.
Każdemu z aresztowanych przedstawiono zarzut czynnego udziału w zbiegowisku. Pięciu z aresztowanych aktywistów przedstawiono też inne zarzuty, m.in. naruszenia nietykalności poicjanta czy uszkodzenia radiowozu. Wobec tych osób zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.