Portal Polsat News poinformował o aferze, jaka wybuchła na lotnisku Chopina. Do sieci wyciekł film przedstawiający dość dużą grupę Żydów czekających na terminalu, którzy w pewnym momencie zupełnie zignorowali wszelkie obostrzenia, zaczynając tańce oraz śpiewy.
Nagranie zostało wykonane najprawdopodobniej przez jednego z pracowników warszawskiego lotniska w dniu 19 kwietnia 2021 roku. Widać na nim grupę liczącą blisko sto osób żydowskiego pochodzenia, którzy zgromadzili się na hali terminala. Podróżni całkowicie zignorowali wszelkie obowiązujące restrykcje – widoczne na filmie osoby nie przestrzegały dystansu społecznego, część z nich miała założone maski w niewłaściwy sposób, a zdecydowana większość z nich w pewnym momencie rozpoczęła śpiewy oraz tańce, podczas których trzymali się za ręce.
-Będę pisał do władz lotniska w celu wyjaśnienia, dlaczego ci ludzie nie muszą przestrzegać restrykcji sanitarnych, które akurat na lotniskach są bardzo rygorystycznie pilnowane przez ochronę – napisał internauta, który zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, jednocześnie zaznaczając, iż nie jest jego autorem.
Wielu komentujących również nie ukrywa oburzenia całą sprawą.
Do zaprezentowanego materiału odniósł się rzecznik lotniska Piotr Rudzki w rozmowie z Polsat News. Mężczyzna potwierdził, iż nagranie rzeczywiście zostało wykonane w dniu 19 kwietnia na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Tego samego dnia obchodzona była 78. rocznica wybuchu Powstania w getcie warszawskim. Według niego widoczna na filmie grupa Żydów podróżowała przez Warszawę tranzytem i na Okęciu przebywali bardzo krótko.
-Apelujemy do rozsądku wszystkich pasażerów. Naganne jest to, że osoby nie przestrzegały dystansu, jednak nie jesteśmy w stanie fizycznie nikogo do tego zmusić. Będziemy podejmować działania, żeby taka sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości – powiedział Rudzki.