Najnowsze wiadomości z kraju

Adamowicz będzie kandydował do sejmu. Na liście nie ma jednak Wałęsy

Piotr Adamowicz, brat zamordowanego prezydenta Gdańska, ujawnił dlaczego zdecydował się startować do sejmu. Miała go do tego zachęcić legenda Solidarności.

Adamowicz otrzymał trzecie miejsce na gdańskiej liście PO. W wywiadzie dla Dziennika Bałtyckiego ujawnił, że o nie w ogóle nie zabiegał. Pierwsze propozycje startu miał otrzymać już wiosną, ale odmówił.

Adamowicz twierdzi, że zmienił zdanie po tym, gdy na rozmowę zaprosiła go jedna z legend opozycji w PRL, nie chce jednak zdradzić która. Po tej rozmowie i następnych, z samorządowcami i innymi opozycjonistami, zdecydował się jednak kandydować. Podkreśla, że nie doszłoby do tego gdyby nie śmierć jego brata.

Na gdańskiej liście PO nie znalazł się jednak Jarosław Wałęsa. Polityk, który był rywalem Pawła Adamowicza w wyborach samorządowych miał, jak ujawnił parę dni temu Wprost, żalić się, że każda inna partia zaoferowała mu lepsze miejsce niż PO. Miało to mieć związek z konfliktem pomiędzy Lechem Wałęsą i Grzegorzem Schetyną, u którego podstaw legł reaktywowany w zeszłym roku Komitet Obywatelski – lider PO miał zażądać jego wygaszenia.

Zapytany o brak syna Wałęsy Adamowicz odpowiedział, że nie rozmawiał z nim od miesięcy i nie wie jakie ma plany. Podkreślił jednak, że powinien kandydować.

Źródło: Dziennik Bałtycki Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

0 0

Strażakom spłonął wóz strażacki

0 0

Na wojskowej uczelni doszło do eksplozji. Są ranni żołnierze

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij