Najnowsze wiadomości z kraju

Abp Gądecki: niech ten czas będzie impulsem do przemyślenia stosunku do Eucharystii

Prośmy Boga, aby ten czas domowego zamknięcia stał się dla nas impulsem do przemyślenia naszego stosunku do Eucharystii – mówił w czwartek podczas mszy Wieczerzy Pańskiej w poznańskiej katedrze metropolita poznański abp Stanisław Gądecki.

W trakcie homilii abp Gądecki przyznał, że obecny Wielki Czwartek jest niepodobny – z wiadomych względów – do innych go poprzedzających, towarzyszy mu bowiem niepokój i strach.

“Chociaż wirus należy do kategorii chorób pandemicznych, które cyklicznie pojawiają się w historii ludzkości, to jednak za każdym razem w takich przypadkach ludzie doświadczają różnego rodzaju lęków. Nie ma w tym zasadniczo nic nowego. Nowy jest tylko kontekst, bo dzieje się to w tych czasach, w których myśleliśmy, że – dzięki nauce i technice – nad wszystkim jesteśmy w stanie zapanować” – powiedział hierarcha.

Jak zauważył, współcześni ludzie “obudzili się w położeniu podobnym do Adama”. “Odkryliśmy, że jesteśmy nadzy i bezbronni, podobnie jak uczniowie z Ewangelii, których ogarnęła niespodziewana i gwałtowna burza. Uświadomiliśmy sobie, że jesteśmy w tej samej łodzi, wszyscy słabi i zdezorientowani. Poznaliśmy nasze własne ograniczenia” – powiedział.

Abp Gądecki podkreślił, że to nie oznacza bynajmniej, że przeżywszy to doświadczenie dzisiejszy człowiek automatycznie uwierzy w istnienie Boga albo we własną zależność od Niego.

“Niemniej jednak takie sytuacje mogą pomóc w zrozumieniu, że świat to nie tylko to, nad czym możemy zapanować. Że rzeczywistość nas przerasta. “To zaś może nas skłonić do refleksji nad naszym zaufaniem Bogu, który jest Ojcem i nie przestaje się o nas troszczyć i to nie tylko w tym życiu” – powiedział.

Metropolita poznański powiedział też, że pozbawienie fizycznego dostępu do Eucharystii i sakramentów sprawiło, że nagle pojawił się prawdziwy głód Najświętszego Sakramentu.

“Ten głód jest żywo odczuwany i bardzo dotkliwy. Podobnie dojmujący był już kiedyś opisywany we wspomnieniach z Pawiaka, z niemieckich obozów koncentracyjnych, ale także we wspomnieniach zesłańców syberyjskich i łagierników. Tego głodu Eucharystii nie da się niczym oszukać, bo pragnienie Boga jest wpisane w serce człowieka” – mówił.

Abp Gądecki zaapelował o modlitwę do Boga, “aby ten czas domowego zamknięcia stał się dla nas impulsem do przemyślenia – w naszym sercu, w naszych rodzinach, w naszych parafiach, we wspólnotach życia konsekrowanego – naszego stosunku do Eucharystii”.

“Zamknięci w naszych mieszkaniach uświadomiliśmy sobie bowiem, że nie zbuduje się żadnej wspólnoty chrześcijańskiej, jeśli nie jest ona zakorzeniona w celebracji Najświętszej Eucharystii” – powiedział.

Jak dodał, być może – gdy już ustanie epidemia – ta nowa świadomość pomoże nam bardziej docenić Eucharystię, ponieważ “to nie pieniądz, nie sukces, nie próżność, nie władza, lecz Eucharystia jest pokarmem, który nas naprawdę posila i zaspokaja, ponieważ jej istotą jest miłość”. Według abp. Gądeckiego, zdobyte dzięki epidemii doświadczenie może pozwolić nam też odkryć głębiej wartość Komunii jednoczącej wszystkich członków Kościoła.

Źródło: PAP Autor: Rafał Pogrzebny
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij