Michał Bilewicz chce, żeby Polacy przeprosili Niemców. “Zadecydują o tym następne wybory”

– (…) Polska jest coś winna Niemcom. Jest winna Niemcom przeprosiny za wszystkie obelgi i oszczerstwa, jakie pojawiały się w mediach publicznych w ostatnich latach. Za notoryczne znieważanie flagi Republiki Federalnej Niemiec i za dyskryminację mniejszości niemieckiej – napisał na Twitterze Michał Bilewicz, pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego.

Bilewicz odnosił się do wpisu partii Razem, która zareagowała na wczorajszy głośny wywiad posłanki Pauliny Matysiak.

– Jeżeli PiS chce uczciwie otworzyć ten temat zadośćuczynienia Polakom za krzywdy w czasie II wojny światowej, to też powinno być otwarte na uczciwe postawienie i załatwienie sprawy mienia przejętego przez Polskę z tzw. Ziem Odzyskanych – mówiła Matysiak na antenie Polskiego Radia, później przepraszała i prostowała swoją wypowiedź.

Odcinała się od tych słów także jej macierzysta partia, która w opublikowanym w mediach społecznościowych wpisie komentowała, iż: “Stanowisko partii Razem jest jasne: Polsce należą się reparacje wojenne. Polska nie jest Niemcom nic winna”.

Stanowisko partii Razem jest jasne: Polsce należą się reparacje wojenne. Polska nie jest Niemcom nic winna.

— Razem (@partiarazem) March 21, 2023

To do tego wpisu odnosił się Bilewicz, którego zdaniem Polacy powinni przeprosić Niemców.

Te wybory będą też o tym. O naszych relacjach z sąsiadami. Czy chcemy budować Europę opartą na wartościach demokratycznych i otwartości, czy raczej okopywać się w nacjonalizmach i pielęgnować historyczne urazy.

Może warto przypomnieć treść listu biskupów polskich z 1965?

— Michał Bilewicz (@Michal_Bilewicz) March 21, 2023

Według pracownika naukowego UW, ww. kwestia będzie jednym z kluczowych elementów tegorocznych wyborów parlamentarnych:

– Te wybory będą też o tym. O naszych relacjach z sąsiadami. Czy chcemy budować Europę opartą na wartościach demokratycznych i otwartości, czy raczej okopywać się w nacjonalizmach i pielęgnować historyczne urazy – napisał Bilewicz.